Ogród pachnący maciejką
Po nocach mi się śni
Ogród z dzieciństwa mego
Te rzędy bratków i róż
Słońcem nagrzana ławka
Rosa na trawie o zmierzchu
Rój pszczół i stara jabłoń
Nie wrócą do mnie już
Łzy które wypłakałam
Wierząc że to coś zmieni
Tęsknota za tym wszystkim
Co dawno pokrył kurz
Dziadek i babcia w sieni
Ogród pachnący maciejką
Słońcem nagrzana ławka
Nie wrócą do mnie już
Dzieciństwo minęło szybko
Mlekiem i miodem płynące
Aleje akacjowe
I złote łany zbóż
Pełne miłości dzieciństwo
Ogród pachnący maciejką
Rój pszczół i stara jabłoń
Nie wrócą do mnie już
Po deszczu wzejdzie słońce
Lato po wiośnie nadejdzie
Życie się dalej potoczy
Dorosłe życie, cóż...
I tamten ogród z dzieciństwa
Ogród pachnący maciejką
Ogród za którym tęsknię
Nie wróci do mnie już