nic nie powiem- dosyć
tego, schleję mordę mój kolego
wszystko gdzieś mam w małym
palcu włożę łapę ci do smalcu
zamiast dżemu zliżę tłuszcze
by pomysły mieć ci
głupsze
z tym się nadam w polityce
bo mnie jebło
w potylicę
mniam, mniam dobre, dobre
hau, hau, moje zdrowie…
strzepie sobie dwie
zdrowaśki no i zerżnę
cichodajki niechże widzą mnie
ascetą w tej pustyni z twarzą
wredną władza ludu w dupokracji
tu nie trzeba ci narracji
ślimak, ślimak pokaż
rogi lub się bujaj do stonogi
dosyć tego już nie mogę
sam odgryzę sobie
nogę
wszystko w imię szczytnych
celów napierdalać wszystkich
cwelów
mniam, mniam, kici, kici
dajcie kogoś - chcę
poćwiczyć