Przecież tyle jej brakowało
Sposób w jaki pisała i mówiła
Ile razy w duchu z tego się smiano?
Ładniejsze widywałem i bardziej ponętne
Jednak bez niej życie stało się jakieś mętne
Ta dziwna niepewność tego co się stało
Dla mnie przecież to tak naprawdę nigdy nie istniało
Zdarzenie zabawne, infantylne i przelotne
Rzekłbym, wręcz nieistotne
Więc skąd ta pustka?
Skąd rozczarowanie?
Czy z braku zrozumienia pragnień i błedne przekonanie, że nic nie czuję ?