Patrz Mamo, kiwam! Widzisz mnie?
Stoję na sopockim molo, to przecież tak niedaleko.
Dzieli nas tylko horyzont i parę statków.
Dziś moje święto Mamo, pamiętasz?
A wczoraj na obiad pierwszy raz ugotowałam rosół!
Nie poszło mi na egzaminie i pokłóciłam się z Anką,
ale to nic, wszystko naprawię.
Zakochałam się, wiesz?
Nie słyszyszz. Nie szkodzi.
W zeszłym tygodniu puściłam w niebo latawiec,
jego na pewo zobaczysz.