Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cassiel

Użytkownicy
  • Postów

    118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Cassiel

  1. Bo w drugiej to wszystko ładnie płynie, całostki syntaktyczne ładnie pokryły się
    z wygłosami wersów, a jednocześnie zaprezentowały ciekawe przerzutnie, ponadto 'śmiałe', ładne tropy prezentuje ta strofa.

    Reszta jest mniej wyrównana, sprawia wrażenie pisanej na szybko, co by jeno zamknąć zamysł wiersza w wersy - poprawne,
    acz nie tak dobre jak w wymienionej strofie.

    Nie mówię, że jest źle, nie! Jest dobrze, ale warto zaopatrzyć i resztę wersów w przerzutnie,
    które nie są tylko 'przedłużeniem klauzuli poprzedniego'.
    Widać to po inicjalnych przyimkach, modulantach, zaimkach.
    (choć to nie reguła, w drugiej wyszło to bardzo dobrze, ale też semantyka wygłosowych dopełnień
    tworzy w tej strofie lekko antytetyczną opozycję do nagłosu).

    Mówię ci, będzie dobrze ;)

    Pozdrawiam!

  2. Dużo pracy, trzeba więcej, bo jest źle!

    Wstępnie - radzę pomyśleć na tym jak się łamie wersy, takie syntaktyczne odcinki, jeszcze
    z wersu na wers 'podbite' majuskułą to bardzo zły wybór - chyba, że się jest Różewiczem i się potrafi. (albo Mironem:)

    A więc, tutaj trzeba składać (jest nazbyt podkreślnie) i ograniczać patetyzowanie.
    'rozkosz', 'anielski', 'marzenia' - po co tyle egzaltacji, czy nie lepiej by było oddać to inaczej?
    Proszę pomyśleć. Zawsze można się poprawić.

    Tematyka to też ważna sprawa, trzeba mieć o czym napisać, tutaj nie ma nic -
    proszę wybaczyć - mnie stany ducha bohatera (podmiot w 1. os.l.poj.) - nie zachwycają,
    nie interesują - powiem zgoła więcej. Przynajmniej tak długo, jak długo są tak hermetyczne, jednostkowo-wartościujące.

    Pozdrawiam!

  3. Cóż - niech autora pocieszy: gorzej być nie mogło!

    Patos, bym powiedział - denotacja patosu.
    Epitetyczność niesamowicie 'cięta', ale w oczy i estetyczną recepcję czytelnika.
    Dziwactwo, jak wtrącenie dwoiście semantyzujące - po pierwsze można było rozwiązać
    inaczej, po drugie - co istotniejsze; po co? - to jest beznadziejne.

    Druga strofa to szczyt szczytów wysublimowanej maniery a'la gimanzjalista rodem Tokio Hotel.
    Koniec to już Manowar, ale od tego znacznie się różni, bo Manowar jest niezły, a to jest okropne,
    bleah...

    Proszę sobie to przeczytać na głos,
    spokojnie popatrzeć.
    Potem radzę podrzeć i 'postarać się'.

    No, to pozdrawiam!

  4. Witam!

    Niestety bardzo słabo to wygląda. Wtórnością i banalizowaniem przesiąknięty jest prawie każdy możliwy wers.
    Natłok modulantów i spójników tylko pogrąża słabość wątku. Momentami niedorzeczności - czemuż sielanki miałyby być piękne i wesołe?
    Proszę zajrzeć do sielanek Karpińskiego - te pełne są sentymentalnej czułości i smutku jednakoż.

    Poruszasz granice, które trudno udźwignąć. Radzę poczytać trochę poezji współczesnej, ni
    Pozdrawiam.

  5. Obawiam się My Masta, że nigdy nie dorosnę do Twojej Poezji: by móc ją prawidłowo zrozumieć i się nią w pełni rozkoszować;
    tutaj trzeba eonów, jednak wiedz Mój Sensei, że poświęcę życie by zgłębić tajemnicę twojego Wielkiego Dzieła!
    Ja wiem, że jestem robakiem, wszeteczną pluskwą - O tak karć mnie Paniczu, karć! Chylę czoła przed Twoim Geniuszem.

    Podpisano: Śmieć z rynsztoka...

  6. A dlaczego nie do Z - kawał pięknej, świetnej i rzetelnej poezji - normalnie niemiecka 6 ode mnie!
    Piękne wiersze, cudne - zachwyt do tego stopnia, że sikam z zachwytu! Kupuję od razu wszystkie
    nawet nie muszę czytać! Łał, albo WoW - kuna fak - jesteś mój Masta, Sensei! Koffam Twoją Poezję!
    A może wyślij do jakiegoś wydawnictwa - hicior jak w banku - jutro jesteś w księgarniach!
    Będziesz poetą miliarderem i do tego tryskającym geniuszem :PPP

×
×
  • Dodaj nową pozycję...