Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jozef_Wolkensztejn

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jozef_Wolkensztejn

  1. rozumiem ze mam rozjasnic mrok... bede sie staral Pozdr
  2. Bardzo ciekawy obraz tworzy ten wiersz...
  3. hmh widze ze najbardziej uwidocznila sie milosc w tym wierszu... a nie powinna ;) Pozdr
  4. coś nowego żeby ze schematu się wyrwać napisać o śmierci bo popularna może o Bogu bo coraz gorzej czczony jednak chyba o Miłości bo już sam nie wiem co to jest tak bez ironii bo to komplikuje pare słówek z rymami może i bez gotowe! tabela arcydzieł i pochwały za nowe koncepcje
  5. no nie wiem ... mam mieszane odczucia... czy to aby nie troche antyklerykalne , antyreligijne?
  6. no podoba mi sie .. tylko "lingwistyka" szwankuje ;)
  7. ciekawy wierszyk.. fajny obrazek sie tworzy w umysle ;)
  8. zrywam boki po prostu ;)
  9. hmh chyba chodzi o niesprawiedliwosc swiata... ja obraz widze tak... ktos jedzie badz porusza sie po ulicy nocnego miasta, posrod tlumu ludzi i samochodow. Nagle odzywa sie w nim pewien pierwiastek dzieciecy, ktory pozwala dostrzec piekno swiata dookola. Sytuacja sie powtarza i po chwili podmiot znow akceptuje smutny porzadek egzystencji.
  10. Po prostu "niekotrzy" pisza w momentach slabosc, przelewajac lzy na caly swiat. Chca, cos tym swoim placzem zmienic, ale lagodnie mowiac im to nie wychodzi... [sub]Tekst był edytowany przez jozef_wolkensztejn dnia 03-01-2004 12:48.[/sub]
  11. no trudno mi mowic Wam o jakiejkolwiek genezie... moze pseudo-artyzm... sieganie po pioro i brudzenie atramentem kartek... zreszta mozecie sie zastanowic ;)
  12. Wybaczcie ale czasem nie moge przejsc obojetnie wobec takich komentarzy... Panie Adamie 1. rzecza oczywista i wynikajaca z wiersza jest fakt ze mowa o duzym miescie w nocy. Chyba ze potrzebuje Pan jeszcze dwoch wersow na opis ulic duzego mista (byc moze z nazwami takimi jak Marszalkowska itp), ktory pomoglby w zidentyfikowaniu tego, co proste i wynika z tresci. 2.dzieciecy krzyk stanowi tu wyraznie pewien kontrast, ktory ma za zadanie przerwac atmosfere wiersza z poprzednich zwrotek. 3. lzy to rozpacz i smutek... powinno to byc oczywiste...zapewne z powodu niesprawiedliwosci swiata i regol w nim panujacych Wiersz moim zdaniem byl prosty w interpretacji i nie zauwazam tu zbednie badz zle uzytych srodkow artystycznych. Mnie osobiscie bardzo przypadl do gustu. Podsumowujac: nalezy zrozumiec wiersz zanim cokolwiek sie powie na jego temat, tym bardziej ze innym czytelnikom przypadl do gustu.
  13. uczucia powodem smarkania w papieru kartki przelotne porażki budzą dusze artystów w idiotach lepiej jakimś piórem skrobać niż nożem lepiej przelać własnej marności krew czy ktos zna prawde? czy to w genach zaklęte?
  14. Bardzo dobry wiersz. Zaskoczył mnie zarówno treścia, jak i pomysłem. Jednym słowem, cos wyjatkowo ciekawego.
  15. Pani Agnieszko rzeczywiscie najtrafniej pani odgadla sens tego wiersza. Pozdrowienia Jozef
  16. Widze ze jest Pan zagorzalym chrzescjaninem i rzeczywiscie wiersz Pana zniesmaczyl, badz tez zaszokowal. Panska interpretacja wynika jedynie z negatywnego nastawienia do tego typu tworczosci. Moze zaczne: "Ojciec wszechmogacy" - jest to ironia literacka. "na krzyzu umarl..." - moment kulminacyjny do ktorego dazylem i osoba ktora stwierdza ze jest to zdanie niepotrzebne, musi zbyt subiektywnie oceniac wiersze. Bynajmniej nie chcialem podkreslic niewiary (tym bardziej swojej) w Boga tylko zarysowac pewien stan, sytuacje. Nazwe to tak: mylna interpretacja pod wplywem koscielnego impulsu... no coz byc moze to moja wina... nazbyt zawile p .s tak wiersz miał byc chaotyczny... anarchistyczna ekspresja tak to okresle ;) Pozdr Jozef [sub]Tekst był edytowany przez jozef_wolkensztejn dnia 29-12-2003 23:21.[/sub]
  17. morze cierni solą zatrute ...płakać nie ma czym szukać remedium na ból bezgraniczny próżno... Ojciec wszechmocny jest głuchy modlitwy duszą rozlaną przepadły bez wieści skomlenia o spokój i śmierć bez odzewu na krzyżu umarł zwykły cieśla ...nie zwątpie już wiecej nigdy [sub]Tekst był edytowany przez jozef_wolkensztejn dnia 29-12-2003 16:24.[/sub]
  18. no tytul tytulem... moze jeszcze jakies komentarze.. co poprawic, co jest zle, co zmienic...? licze na krytyke i nie spodziewam sie pochwal
  19. oznaka słabosci w słowach pisanych krucha psychika z wyrazów wypłakanych upadek ucieczka droga do wyjścia w słowach zaklęta a nie w uczynkach [sub]Tekst był edytowany przez jozef_wolkensztejn dnia 27-12-2003 15:55.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...