Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Artur Płachciński

Użytkownicy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Artur Płachciński

  1. "Widzę jej czarne oczy..." bo z tym mi się kojarzy ten wiersz. Może stanowić motto dla wielu telenowel produkcji południowo-amerykańskich. Ja bym trochę więcej metafor użył. A tak wogóle to jeżeli chodzi o mnie to temat "pisania o oczach" przeminął wraz z romantyzmem XIXsto wiecznym. Pozdrawiam
  2. Oglądam film o zabijaniu Czuję się jak na koncercie Karabiny grają pierwsze skrzypce w akompaniamencie basów śmierci. Ludzie padają w rytm werbla groźnego A głowy niczym perkusje uderzają w siebie zgodnym tonem Chóry aniołów śpiewają pieśń ostateczną o ludziach zmuszających śmiercionośne maszyny do wylewu ołowianych łez...
  3. Ten tekst jest sam w sobie komercją tak samo jak film na którym się opiera. Film był taki sam w odbiorze jak i ten wiersz. Nie zmierzałem do zmetaforyzowania. Oglądnij sobie to sam stwierdzisz hehe:))
  4. Wieki mówią wiele nakręcają głosy pokoleń Elektryzują opinie historyków Kimże oni są? Wyrocznią? Prawdą najprawdziwszą? Tylko oceniają bieg czasu nie znają swojego miejsca w szeregu A Heraklit się tylko śmieje i miesza ich w swojej rzece wskazówką czasu
  5. a to że wprost to źle? jak mam pisać o komercji...ona jest banalna i banalne rozumowanie. A tak wogóle to brzydota to też cecha poetycka chyba że wolisz wiersze o miłości?:))
  6. można wyjść z założenia, że tam gdzie kończy się logika zaczyna się poezja..sądzę, że tylko z tego punktu widzenia można ten wiersz uznać jako dobry. A tak to w moim odczuciu przeciętny. Powodzenia!
  7. w sumie nie jest źle tylko może rzeczywiście za dużo przymiotników. Ale "skronie wyobraźni" są fajne:)) pozdrawiam
  8. Złamane serce komercji, pustej prawdy o pieniądzu. Ironiczna plandeka przykryła mózgi zgromadzonych.. Tłumy tłumnych tułków przybyły by zobaczyć potężny horyzont materiału perswazyjnego Zrobieni na szaro - te szare szeregi tłumu zawiedzeni - zwolnieni z obowiązku myślenia ze spuszczonymi głowami odchodzą i idą dalej w poszukiwaniu innych bogów
  9. Czarny podnośnik nastroju gorzki jak prawda o ludziach. Zero słodkości Wygląda niczym upłynniony mózg milionów! Podnosi fizycznie, Złudnie uwładcza Manipuluje pięknem odbytego snu... Pod jej władaniem idą na przód! Przez życie! By być nadal traktowanym butem komercji Szatańskie narzędzie Wykładnik prostej manipulacji
  10. nie wiem czemu ale coś mi sie w związku z Twoim wierszem udziela klimat z wiersza Szymborskiej "Kot w pustym mieszkaniu". Powiem tak: pointa barokowa zastąpiła mi obiad:) Spoko fajny wierszyk. Powodzenia!
  11. Sympatycznie..takie krótkie wersy właśnie jak te chwile strachu. Dodatkowo widzę że nawet strach u Ciebie ma melodię, którą podkreśliłaś instrumentacją 3 razy "po". Wiersz uważam tworzy swój klimat:))
  12. Dostojna cisza okryła świat, kwiaty słońca zabłysnęły w sercu. Ich pąki zakwitły głęboko w tobie, nic tylko patrzę i podziwiam, jak wewnętrzną siłą dajesz początek temu co się jeszcze nie zaczęło. W błogiej ciszy, sprawiasz, że rośnie we mnie świadomość szczęścia. Jako pierwsza sprawiłaś, że widzę różnicę pomiędzy milczeniem a ciszą… Jako jedyna na świecie rozumiesz to czego jeszcze nie powiedziałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...