Jaki słoń jest każdy widzi
z długą trąbą wielką glową
z grubej skóry każdy szydzi
nawet nogi ma słoniowe
kiedy wpadnie w furię słonią
to go z domu wszyscy gonią
a jak zacznie się już pieścić
to wymiata ludzi ze wsi
miłość łzy i słowa twórcze
ma zdolności arcytwórcze
a jak w nastrój słonia wpadnie
to go bracie nie odgadniesz
słoń na wszystko na receptę
płacz i tryle na doczepkę
pułk Hamletów zgniecie w mig
by zachować słodki szyk
wielka trąbą mruczy smutnie
składa uszy ogon w lutnie
z kopyt robi kastaniety
jak orkiestra rznie balety
gdybyś czasem słonia spotkał
to udawaj bracie kotka
gdy poczuje w trąbie fotro
nie zobaczysz go już jutro