Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marian Tczewski

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marian Tczewski

  1. Boje się zamknąć oczy Bo wciąż jesteś pod powieką Boje się bezsennych nocy I nie wyzdrowieje dzięki lekom Jeszcze bardziej przeraża sen Bo dobrze wiem, kogo spotkam Jesteś trucizną, a zastępowałaś tlen Tak boleśnie gorzką, jak byłaś słodka W moich nierealnych marzeniach Wciąż coraz piękniejsza Choć nie zrzucasz odzienia Ja nie mogę przestać Z resztek kwitnącego ogrodu Pozostało zrywać chwasty A kwaśny gnicia odór Zabija każdy zapach, każdy
  2. Boje się zamknąć oczy Bo wciąż jesteś pod powieką Boje się bezsennych nocy I nie wyzdrowieje dzięki lekom Jeszcze bardziej przeraża sen Bo dobrze wiem, kogo spotkam Jesteś trucizną, a zastępowałaś tlen Tak boleśnie gorzką, jak byłaś słodka W moich nierealnych marzeniach Wciąż coraz piękniejsza Choć nie zrzucasz odzienia Ja nie mogę przestać Z resztek kwitnącego ogrodu Pozostało zrywać chwasty A kwaśny gnicia odór Zabija każdy zapach, każdy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...