szedłem na oślep oby iść
szedłem bez celu w nieznanym kierunku
nie wiedziałem po co idę
nie wiedziałem dokąd idę
dałaś mi cel, pokazałaś kierunek
wierzyłem Ci
widziałem w tobie drogowskaz
myślałem że ja będę twoim
pomyliłem się
stałem się małą wskazówką
cichym bohaterem, twoim pocieszeniem
zgubiłem się,
to była ślepa uliczka