Przyjdzie dzień taki,
Ze stanie za nim armia z zaświatów,
Każdy z nich topór będzie dzierżył,
Przyodziani w zbroje z bólu i nienawiści,
Ciałami tam, lecz duszami tutaj,
Zabiją wszystkich którzy jęczeć będą,
Oszczędzą honorowych,
Oni na tronach zasiądą,
Tym krajem władać będą,
A on i amia jego w zapomnienie odejdą,
Gdzieś tam ten wyśmiewany,
W kraju dalekim,
W puszczy głębokiej,
W zamku z kamienia,
Zasiądzie na tronie, z mithrylu* szczerego,
I śmiać się będzie z narodu wybranego**.
* - w powieściach fantasty uważany za jeden z najtwardszych materiałów
** - w tym wierszu nie ma to nic wspólnego z biblijnym narodem wybranym.
Jeśli to możliwe prosił bym o komentarze do tego wiersza oraz tego poniżej;)