Chciałabym móc Ci powiedzieć, że jesteś mi bliski.
Chciałabym móc Cię nazwać przyjacielem.
Chciałabym móc pić z Tobą whisky,
Ale nie mogę. Bo jesteś frajerem.
Kochanie, tak bardzo bym chciała,
Lecz to nie jest łatwe.
Gdybym choć klucz Twego serca miała,
Lub na morzu spojrzenia tratwę.
Chciałabym dać Ci siebie,
Chciałabym przyrzec Ci miłość.
Chciałabym płakać na Twoim pogrzebie,
Pokonać każdą drogi zawiłość.
A gdyby każdy człowiek był taki jak Ty,
Powstałby świat idealny.
Lecz, niestety, inne są fakty:
Ty jesteś całkiem banalny.
Jesteś dzieciakiem, tchórzem, lanserem,
Fałszywym gnojkiem, narcyzem, pozerem.
Chciałabym walnąć Cię z liścia.
Chciałabym dać Ci w nos.
Lecz mimo wszystko chciałabym,
Byś usłyszał mój głos,
Mówiący "Kocham Cię".