Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Martyna

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Martyna

  1. MAM tego dosyć, dupa z waszą uprzejmością PAPAPAPA :[
  2. Co w Tobie pękło??? Nie rozumiem. Te słowa???
  3. Dziwne... Raz rymujesz a raz nie. Wiesz co czytam czytam fajnie super a tu nagle coś się zburzyło, bo zaczęłaś rymować. Ten wiersz nie ma jednakowego rytmu. Fabuła ciekawa. Pozdrawiam!!! :):):):):):):)
  4. Martyna

    (za miasto)

    Zamiast ślęczeć z kiełbasą przy kasie, Schudłbyś na rowerze grubasie
  5. Martyna

    (za miasto) ciekawość

    Patrzy ojciec zagląda matka, Co kupiła dziś sąsiadka.
  6. Trafna argumentacja. Niedługo będziesz prawdziwym poetą. Powodzenia. Sama chcialabym tak napisać. Zapraszam do mnie. Pozdrawiam Martyna:):):) 5223215
  7. Co wom powim, to powim. Na Słowensku godajo, ze zima idzie srogo. Dziołchy kto nom dopomogo? Weźta dzbanecki, pójdźta do Anecki. Anecka chojno nie zodne Gnojno
  8. Interesująca teza. Gratuluję, choć dopiero zaczynam to nie czytałam tak przecudnie przemawiającego wiersza pozdrowienia!!!!!!!!
  9. Jest wspaniale żyć w kanale. Jest miło, żyć żeby ono tkwiło.
  10. O! Tu jesteś! Gdzie się chowasz! czy mnie jeszcze kochasz? Proszę przystań, zostań, kochaj, proszę, proszę już nie szlochaj. Chodź tam do parku, nie łam mi karku. Powiedz co ci leży na duszy, twoje spojrzenie mnie zaraz utuczy. Takie słodkie, delikatne i wiotkie. Skowronku prześliczny, twój urok jest liczny. Powiedz, powiedz czy mnie kochasz? -Kocham cię w deszczu, w słońcu, w zimie, na wiosnę i w lecie, w pełnym barw świecie na palacie. -Ach! Dlaczego teraz mi to mówisz. Czemu moje serce czasem smucisz... Teraz ja CIĘ kocham, kocham cię w wałkach i pidżamie, bo oddaje serce tylko mojej damie. Tak wyznawali sobie milość wierną, czynną, piękną i nie bierną. Wkrótce potem wzięli ślub. Wódki nie było tylko mleko i miód. Goście bardzo się cieszyli, i oczami panną młodę mierzyli. Tak też żyli wieków jeden, później trafili do ogrodu Eden. Śmiertlene ich ciało, duszę żywą miało. Cieszyło, kochało i w nieskończoność trwało. Aż do dziś...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...