
Jan Siasiek
-
Postów
10 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Jan Siasiek
-
-
wpływy wojaczka? ten rytuał, szybkie sniadanie juz było. powtarzasz...
nie mniej- zgrabne. podoba mi sie. gdybym tylko znał mniej panów wykletych.
pozdrawiam0 -
Jak długo już klęczę na
Srodku pręgierzu gryziony przez
Wsciekle psy w dwubutach?
Jak długo już co mniejszy
Kopiąc mnie miedzy moje kikuty
Krzyczy ze porywam na slonce się z twoimi grabkami
Jak długo jeszcze czekać mam
We krwi wyschnietej zmieszanej z
Błotem także suchym i drapiacym,
W piasku i w odchodach sępów
W dwubutach rzecz jasna
Przed domem, na ulicy twojej
Spazmować w niebo
Byś w koncu i Ty tu rozrywke ujrzała?
I choćbyś sama spluneła mi pod powieki
Lepsze to niż puste twoje usta.0 -
wiersz napisany po coś. chuj raczej ma dokladnie takie znaczenie jakie miec powinien. wiaze sie z roznymi rzeczami.
0 -
kalkować? hm... mocne słowa.
0 -
Szalona pielegniarko moich organek
Zmienna skało moich nerek
Opuszczona zdrajczyni moich spodni
Kusicielko moich żądnych palców
Zaćmiona właścicielko moich oczu szaleńca
Spokojna moich mysli wariackich trwożnych
Oczytana pustółko moich pustych wierszy
Ślepa sokółko niewidząca z bajki żebraka
kwadraturo koła zegara biologicznego
Minie czas, ja znów
Zawołam
Pragnieniom ulżyj moja mała
Trwogo.0 -
Bunt mój i twój nic nie zmieni
Wiec buntujmy się śmierci
By czuć że żyjemy.0 -
Gryzac kwiaty trzeszy Ci piach to ja
miedzy zebami twoimi bywam co noc
ten co dobry był dawniej
ten co emocje wyrywał z dna
ten co na tyle sobie pozwalał
ten co miał tyle okazji
ten co je zmarnował
ten co teraz nawet żałosci nie czuje
ten co Ci tyle obiecał
ten sam chuj co zawsze
to ja. Miedzy zębami twoimi
trzeszczę przy kazdym z nim ust zetknieciu.0 -
Z myślą kościuchy za pan brat
Nie od dziś czujesz ten kwiat.
Bliski a daleki
Kuszacy a paralizujący
Już nie raz blask pod powiekami gasł
A nadzieja pióra gubiąc uciekała.
Już nie raz zachlannie spogladałeś
Na to srebro ulgę niosące,
Na ten splot metr od stropu,
Na tę chemię sennie kuszącą,
Na te szyny krewkie i żywne.
Ale jednak odwagi albo kopniaka zawsze brakło,
A teraz myśl która cię trzymała:
„nic jeszcze nie osiągnąłeś”
Twoim wrogiem się stała:
„jesteś niczym”
Tchórzu!0 -
siedze we mgle dymu portowego
mgła rozkłuwa mi płuca całe
a jednak wciąż tkwię w mgle gęstszej i gęstrzej
zawiesiła mnie i nie puszcza
a rwę się i uciec chcę
a wciąż tkwię
i tkwię i uciec chcę
Wiec czołgam się
I błagam: spójrz!
A Ty jakby obca i inna już
Spogladasz obco w gorę.
Część z tych co mnie widzą
Mowią oszalał, i choc im
Obojętny cały, to nadal
Plują i kopią
Rwą i gniotą
Smieją i drwią
Drapią i gryzą
Biją i szarpią
I choć czuję to w szpiku samym najgłębiej
Błękitniejsze to niż twoje
Milczenie bezkolorowe.0
gwiazdy
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Zadzieram głowe by dostrzec twoje piety
Potem dalej łono brzuch i piersi
Gdy już blisko pod dłonią
małe i kształtne,
spadam
Upadam
Staczam
Wstaje
Wspinam znów,
Zadzieram z losem rozciętą głową
ponownie
By dostrzec biust
mały i kształtny,
Spadam znow
Gdy spadne
Stocze
Wstane
Kolejny już raz,
Zdam sobie sprawe
Ze leze w mokrej poscieli
Bo choc dawno już spadłaś
moja krew z ran
głosno cie woła