Ania W

Zamiast spać zdrowo sączę tęsknotę wódka zamglona miętą pozwala żyć dalej

Strzałki to w moim albumiku takie prawie "cytaty z obrazka". Inaczej - strzał z biodra z "aparatu fotograficznego". Dziękuję wszystkim za uwagi, pozdrawiam - Ania

Kwiaciarki starzały się niepostrzeżenie ostatnia z nich sprzedaje teraz sztuczne kwiaty na stadionie dziesięciolecia.

Małe poprawki :)

palę czterdzieści papierosów dziennie nie wychodzę z domu. trzeciego dnia w kąpieli z olejkiem o zapachu piżma zmywam powoli smród nikotyny. dzwonię do ciebie trzymasz sznur od słuchawki jak linę ratunkową. po drugiej stronie miasta chwytasz się tej samej nadziei.

Izo - tak, i dziękuję Ci jeszcze raz :) bardzo mnie ucieszył Twój post. Pozdrawiam Ania

P.S. Dla mnie to jest wiersz tylko o... innuendo (ale nie tym Freddiego, nie...). Dla mnie to jest jedno z najbardziej tajemniczych słów na świecie :) Pozdrawiam AW

Witam Bardzo Wam dziękuję za opinie (te powyżej, jak i przesłane wcześniej). Jestem tu króciutko, ale dzięki "pogaduchom" na tym forum nazbierałam troszeczkę materiału do nowych przemyśleń. Myślę, że największ korzyść jest taka, że zaczynam się zastanawiać, jak ktoś inny może odczytać to, co napisałam. To dyscyplinuje. Pozdrawiam Ania

Tak płynie czas nie śpię tak płynie czas czekam na świt wtedy przestanę słyszeć sąsiad włączy radio.

Podobają mi się windy do marzeń, które stanęły między piętrami. Końcowe wersy troszkę się chyba rozsypały niestety... I chyba w drugiej zwrotce za dużo jest "układania". Pozdrawiam Ania

Chyba chodziło o mylenie się kubkami kawy :) - Pozdrawiam Ania

Muszę wtrącić swoje trzy grosze. Od dawna uważam, że zdradzie winna jest tylko jedna osoba - ta, która zdradza. Jeśli dotychczasowy najdroższy/a nie spełnia oczekiwań i nie można uratować związku - jest jedno rozwiązanie: rozstać się i próbować układać życie na nowo z kimś innym, pozostając uczciwym wobec siebie i innych. Nie sądzę, aby słuszne było usprawiedliwianie zdrady tym, że ktoś "męczył się" w związku z niewłaściwą osobą. Kłamstwo to kłamstwo. Pozdrawiam Ania

Super! Wielkie dzięki. Pozwoliłam sobie od razu poczynić poprawki. Rzeczywiście brzmi lepiej! Pozdrawiam Ania

Jeśli była hossa, to czsami rzeczywiście trzeba się przygotować na bessę :) ale myślę, że jeszcze nie teraz. Nie podoba mi się tylko ta farba jakby za wazonem. Jakby zabrakło tutaj weny. Całość - zaciekawiła mnie. Pozdrawiam Ania

A ja zobaczyłam tego faceta z różą w zębach - teflona jednego - na tym jednym wersie spróbowałabym oprzeć jakiś naprawdę cięty, gorący wiersz... Spróbuj!

Witam bardzo podoba mi się "ściana od której odbija się jeszcze echo twoich słów", nie podoba mi się "trwałość pamięci, która pogardliwie się śmieje". Zgadzam się z przedmówcą, "pozwól mi być w bieli pochować uczucia" - dobra rzecz. Według mnie jest to zdanie, dla którego warto było przeczytać ten wiersz. Szkoda, że ciekawe wersy są przeplatane - według mnie - wersami niezbyt sprawnie złożonymi. Dlateo pozwoliłam sobie na takie poszatkowanie wiersza i analizę oderwaną od treści, którą niesie całość. Pozdrawiam Ania

Hmm.. nie traktujcie tego proszę śmiertelnie poważnie. To jest niegrzeczny żart dla ***. Pozdrawiam Ania

Tęsknię gdy jabłka tak pachną i wino mi w głowie szumi troszeczkę tęsknię za tobą niegrzecznie...

Uważam, że tytuł jest świetny... Proszę go nie zmieniać... Dziękuję za ten wiersz, już wiem, że nie jestem osamotniona w (czasami) nawiedzających mnie myślach o ukryciu się w mysiej dziurze na widok dziecięcia, oczywiście kochanego niezmiernie przez całą rodzinę :) Bardzo szczery i prawdziwy wiersz. Pozdrawiam Ania

ojejej. Obiecuję - już nigdy więcej, wyyybacz ojejej jej. Pozdrawiam Ania

1. Trzy pierwsze wersy czytam w oderwaniu od pozostałych i wtedy przypomina mi się Martin Eden... Ciekawa jestem, czy czytałeś tę książkę - jeśli nie, polecam gorąco Londona; trochę niedzisiejszy, ale uczy kochać niedźwiedzie mięso, także w poezji... 2. Z innej bajki: czy dobrze myślę, że powinno być "... do fałszu jest bliskie"? 3. Czytając wiersz już jako całość - z góry proszę o wybaczenie, napisz, jeśli nie lubisz takich zabiegów przy swoich wierszach i więcej nie będę :) ale co by było gdyby tak... Sprzedałem dziś duszę za garstkę ambrozji wyrwałem wnętrzności za chwil kilka w niebie niepewne rozdania - kłamstwem znaczone wzrok wojownika napawa mnie śmiechem. Wyrwałem wnętrzności... Półmisek jest pełen nie najem się prawdą nawpierdalam grzechem... Ech przyznaję się bez bicia. Nie nadążam za Twoją myślą w tym wierszu. Już więcej nie będę buuuu. Nie bij.

1. Sądzę, że powinieneś być zadowolony, że odbiorcę obchodzi. 2. W tak krótkim wierszu dwukrotne użycia słowa "tajemny" dla wprowadzenia w nastrój tajemniczości może narazić Cię na zarzut nieznajomości synonimów. 3. Nigdy nie piszę komentarzy do wierszy, które mi się nie podobają. Twój mnie zaciekawił i dlatego do Ciebie napisałam. Pozdrawiam Ania

Sądzę, że gdybyś odciął się od formy wiersza, pozbył znanych stwierdzeń w rodzaju "Mówić łatwiej jest niż czynić" i spróbował jak najprościej przekazać swoje myśli - były to niezły tekst, bo naprawdę zależy Ci na sprawach, o których piszesz i sądzę, że głęboko odczuwasz cierpienie innych ludzi. To jest tylko moje zdanie, ale ja po prostu nie lubię nawoływania wprost w poezji (..."spróbuj zmienić coś w swym życiu"). wolę, kiedy przemawia się do mnie obazami. Myślę jednak, że do wielu osób może Twój wiersz przemówić. Pozdrawiam Ania

tajemne pole.. jakie głosy? moc tajemna... błysk w duszy i sercu... troszkę zbyt wiele sformułowań niosących zbyt mało treści. Widzę obraz, który chciałaś namalować - i podoba mi się, sądzę jednak, że lepsza byłaby tu prostota, zwłaszcza dla puenty, według mnie dosyć nowoczesnej (co jest zaletą jak najbardziej). Pozdrawiam Ania

Hmm... mam nadzieję, że nie chodziło Ci o "Życiową drogę" Mustafa Al-ssybai ;) Pozdrawiam Ania