Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kamil Miękus

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kamil Miękus

  1. Głucha cisza, ciemności cisza, Noc, dookoła bezgwiezdna noc, Pusty pokój i świeczka, Brak odbicia duszy W lustrze przeznaczenia. Powoli, w ciszy, w niemocy Gasną moje oczy. Gubią blask, gubią siłę, Bledną, tracą iskrę życia, Umierają w cichych konwulsjach Wśród bezgłośnych krzyków I potoków słabnących Prawd nieakceptowalnych. Nie proszą o mogiłę, Nie pragną współczucia, W resztach swego cienia Szukają ocalenia. Tylko zgasnąć! Nareszcie zgasnąć! Niknący ich błękit Nawet śladów po sobie Najmniejszych nie zostawia, Wciąż odwraca się, biegnie, Próbuje coś wykrzyczeć, Nie chce, bym go odnalazł. Ginie cud spojrzenia, Nie ma już zbawienia! I nigdy nie będzie! By powitać ciemność, Która w światłości kroczy Zgasły moje oczy!
  2. Przed wami oto staje półcień, O moich oczach, moich snach, Bez szelestu, w cichym szepcie. Piórem światła, grą zbudzony, Wskrzeszony! Nie ma duszy, nie ma uczuć, Dzień odsłania bladą twarz, Nie ma sił by dalej walczyć. Cień człowieka, grom zgaszony, Stłamszony! Krzykiem swym wyzwoli skały, Myśl potężna zburzy mur, Lecz on zginie wnet bez chwały. Wilczą strzałą, słowem ścięty, Przeklęty! Póki serce w nim gorące, Róg przyjmie ostatni dech, Falą marzeń gasząc słońce. Blaskiem gwiazdy oślepiony, Zemdlony! Nie ma dobra, nie ma zła, Róg niemym płomieniem gra, Ponad wszystkie dźwięki świata! Mrokiem nocy, krwią splamiony, Stracony!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...