Uslyszec szept aniola.
Schowac sie pod twymi skrzydlami.
W swietosci tej zasnac przecudnie zmeczona pragne
To ja Czloaniol.
Stoje na strazy dwoch swiatow.
Od zawsze juz pomiedzy nimi zasypiam
Padam na kolana w glebokiej modlitwie.
Przeciez blogoslawieni ci ktorzy placza
Tym lzy beda darowane