zmieniono ciemność w chłód, schodzenie  
po wytartych stopniach wieży.  
z przymkniętych powiek rodził się kształt   
Wstępujących.   
więc jakaś rzeka, więc gorzki pieniądz...  
tyś - pamiętasz? - jeden przeżył,  
a w tamtych ikar, woskowy ślad.   
syreny Zieleń wołają do miejsc,  
gdzie skapną wosk ludzkiego ciała,  
to w Pierwszej Dłoni zmartwychwstać chce  
płomieniolubna niedoskonałość,   
co szuKA KońcA.