O STRÓŻU, KTÓRY NIE DOCZEKAŁ
A nuż na stole zobaczysz nóż,
A nuż on będzie i wszerz i wzdłuż,
tak ostry, stateczny, że aż niebezpieczny.
A nuż na stole zobaczysz róż,
A nuż, że tuzin, a wśród nich kurz,
tak szary, piwniczny, że aż alergiczny.
A nuż na stole zobaczy stróż,
A nuż ten nóż, co obok róż,
Tak chętny i celny, że przebóg śmiertelny.
Że nóż a nuż i zabity stróż.