Gdy siedzę tu sam,
Wpatruję sie przed siebie
Nie ma Cie tu,
I tak pusto mi bez ciebie.
Choć wiem, że jutro
Zobaczę Cie kochana
To tęsknie niezmiernie
Usychając do rana.
Lecz boje się,
Że przejdziesz obojętnie obok
Bez wzruszenia
Drażniąc mych myśli obłok
A ja pragnę tylko wstać
I prosto w twarz - wykrzyczeć Ci
Kocham Cie - a ty?
A ty mnie nie,
Dobrze to wiem.
W każdym spojrzeniu twym
Widzę - jak odmawiasz mi.
A ja pragnę usłyszeć od Ciebie
Tylko jedną rzecz
"Ja ciebie też"
Powiedz mi dlaczego?
---------
No właśnie, dlaczego?
Każdy twój oddech przeszywa
Moje ciało i serce rozrywa?
Dlaczego wiem, że to nigdy
Sensu nie znajdzie żadnego
A oddałem tobie siebie całego?
Dlaczego ciągle myślę o tobie
A ty unikasz mnie jak woda ogień?
Dlaczego bez ciebie wszystko to nic
a Ja w mym labiryncie potrzebuje twą nić.
Nić, która mej wędrówki sens nada,
Rozweseli me życie jakby huczna parada.
Dlaczego nie chce zapomnieć?
A może nie mogę?
Tak głęboko korzenie
Zapuściłaś w mej głowie.
Wiec pamiętaj, w sercu mym
Miejsce dla ciebie czeka
Tam było - jest - i będzie
Póki stąpam po ziemi
Dla Ciebie żyć będę.