Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

BorysK

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez BorysK

  1. hmm interesujacy tytul, forma bardzo ciekawa, nic dodac nic ujac:):) popraw sobie tylko slowko w 4 wersie;) pozdrawiam:)
  2. Niebo się otworzyło Rozstąpiła się ziemia Schodzi Bóg, wychodzi Szatan Grają w karty- w pokera Stoi tu wiele dusz Wśród nich Ty i ja Obok bukietu czerwonych róż Pierwsze rozdania, Stwórcy karta sprzyja Wygrał jedną, wygrał drugą i Ciebie wygrywa Kilka partii rozegrali, Kolej na mnie przyszła Władca piekieł- trójka asów Moją duszę wygrał... Gdy już o co grać nie mieli, Podziękowali sobie i zniknęli, A My stoimy w dwóch kolejkach Do bram przeciwnych Ty do królestwa niebieskiego, A ja do piekieł- domu szatańskiego Patrzymy na siebie ze smutkiem oboje Możliwe ze ostatni raz... A ja Cie nawet objąć nie mogę... Jedyna możliwość to ruch w stronę bram. Ostatnie spojrzenie... mijamy progi... Tu rozchodzą się nasze drogi... Mijają dni, tygodnie, miesiące Lata, dekady, wieki A My wciąż od Siebie bardzo oddaleni Z każdą chwilą bardziej smutni, stęsknieni Lecz pewnego dnia stało się coś Niezwykłego... krzyknął ktoś, A niebo z piekłem zniknęło... Wszystkie dusze wyszły na ziemię Widziałem miliony, ale nie Ciebie... Idę aleją, widzę wokół setki twarzy, A jedyne co mi się Teraz marzy, To spotkać Ciebie... Moje natchnienie, moją nadzieję... Nagle ktoś wykrzyknął Twe imię Obracam się, szukam, nie widzę... Zaraz poczułem czyjąś rękę na ramieniu Spojrzałem za siebie z nadzieją Patrzyliśmy sobie długo w oczy Ktoś wykrzyknął Twoje imię, obróciłaś głowę... A ja cicho zapłakałem... Tyle czasu na to spotkanie czekałem, A gdy do niego doszło To Cię nie poznałem...
  3. Miłość... Słowo piękne, wszystkim znane, Lecz nie zawsze należycie rozumiane Coś czego każdy chce szukać Czasem jest piękna, ale potrafi ranić, oszukać Ja ją odnalazłem, poznałem Pierwszy raz się szczerze zakochałem... O nikim wcześniej nie myślałem całymi dniami Dziś potrafię siedzieć w ciszy i marzyc godzinami... Kocham to uczucie, gdy wstaje z myślą Że zobaczę Ciebie piękną, wspaniałą, szczęśliwą Sekundy, które odliczam do spotkania, Są jak wieczność- długie, ale warte przeczekania Chwile z Tobą kocham nad życie, Gdy dotykasz, całujesz... w dzień, w noc, o świcie Teraz też myślę o Tobie, tęsknię, marzę... I czekam... kiedy znów Cię zobaczę...
  4. Stoje w tłumie, Widzę setki twarzy... Każda z innymi rysami, Każda piękna na swój sposób, Wszyscy idą swoją drogą. Mijająca jednostka w swojej Rzeczywistości, w swoim świecie, Ze swoimi problemami, marzeniami... A wsród nich ja, zwyczajny niewyróżniający sie z tłumu, Tylko patrzacy inaczej Z innej perspektywy, z boku... Widzę setki twarzy...
  5. a mnie tam sie podoba:) w swojej prostocie ukazuje prawdziwe piękno;) tak trzymać, pozdrawiam
  6. Kim jest ta istota, Z którą jestem, którą kocham? Ta, przy której czas staje w miejscu, a gdy jej nie ma przy mnie- czuje pustkę w sercu... Kim jest ta istota, z którą jestem, którą kocham? Ta, której mógłbym się przyglądać godzinami, Jak sie porusza, jak mówi, jak mruga powiekami... Kim jest ta istota, z którą jestem, którą kocham? Ta, przy której mogę być sobą, Mimo, że jestem raz złą, raz dobra osobą.... Kim jest ta istota, z którą jestem, którą kocham? Ta, która zawsze jest ze mną szczera, gdy cos jej nie pasuje- mówi, nie udaje, nie gra... Kim jest ta istota, z którą jestem, którą kocham? Ta, od której mogę się nauczyc wiele, Jest nie tylko fantazja, jest także przyjacielem.... Kim jest ta istota, z którą jestem, którą kocham? Ta, którą widzę, gdy tylko zamknę oczy, myśląc o niej wciaż, od rana do nocy... Kim jest? Nie wiem... Wiem jedno... nie zostawie jej, nie skrzywdze-- napewno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...