Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ummp

Użytkownicy
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ummp

  1. ummp

    ****

    samotny ptaszek w splocie lian rozedrganych unosi główkę
  2. Jeśli jest to pierwsze haiku to chyba lepiej trzymać się podstaw 5-7-5 , dwa obrazki jeden wniosek. Czy dobrze odebrałam przekaz treści? w oparach dymu otwarte drzwi percepcji ulepszam wieczór Pozdrawiam
  3. Ładnie namalowana chwila. Przychodzą mi do głowy własne opisy tego momentu, ale Twoja wersja jest dla mnie w tej chwili najładniejsza, choć nie jest to haiku. Pozdrawiam
  4. 5-7-5 nie zawsze jest haiku, ale może być ciekawą miniaturką. Pozdrawiam
  5. Rączki kazały mi pomyśleć o jednej z niewielu reklam w necie, które działają na mnie pozytywnie. smaczny posiłek na wiele głodnych rączek skacze pajacyk mmmm… tak się przyglądam Twojemu haiku i zaskoczyłam , ze można go zobaczyć na innym obrazku. Pozdrawiam
  6. ummp

    ****

    topnieją śniegi bluszczem oplata topolę bezwstydny taniec
  7. ummp

    ****

    Dla mnie każde drzewo jest jak najpiękniejsze ludzkie istnienie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
  8. ummp

    ****

    spadają liście ponętna drżąca osika naga wstydliwość
  9. Przewrotne podoba mi się.
  10. … i w dodatku głodny zjadłeś literkę. To haiku na arytmetyce wielu może wyryć na ławce przy której siedzi. Podoba mi się obraz, ale pokuszę się na swoją wersję. koncentracja śpi dłużyzną rzędów znaków podszytych nudą
  11. Jestem tu nowa i wiem, że mogę nie rozumieć Twojego toku myślenia w pisaniu haiku. Jak przeczytam kilka utworów danego autora i oczywiście znajdę w nich coś co zatrzymuje łatwiej jest mi zrozumieć przekaz i formę tak indywidualną dla każdego. Czy dobrze zobaczyłam obraz chwili? szkło dzwoni w bramach miasto kamienica smród ból życia w cieniu
  12. Taka ich natura, ale miękko robi się w sercu. Może jakiś karmnik. Ładnie ujęta chwila. jeżu, ale godzina wszyscy śpią a ja żyję bez zegarka dobranoc
  13. Ewo nikt Cię nie będzie linczować. Gdyby wszystkie najzgrabniejsze nogi przechodziły w jędrne i wypukłe pośladki oprawione cudowną linią bioder. Talia i dołeczki nad pośladkami wklęsłością podchodziły wspinając się na wzgórki idealnych widoków. Wzrok w nieskończoność błądziłby po łabędziej szyi by spocząć na najbardziej kuszących usteczkach, a potem wskoczyć na najzgarbniejszy nosek tam spacerkiem zerkając w prawe i lewe oczko rozkoszować się głębią, kolorem i oprawą godną mistrza. Cóż taki mężczyzna mógłby powiedzieć w malutkie seksowne uszki. Jak czule by gładził najpiękniejsze włosy. Wszystko tak piękne byłoby normalne i Zły Jasiu nie napisałby tego wiersza. Fantastycznie rozbawiona przedsennie pozdrawiam cieplutko.
  14. Jak widać erotyk można przedstawić na podstawie codziennego obrazka. Powiem szczerze zachwycił mnie cały, a szczególnie poranny obraz liści. Z tego powodu jesień jest niewzruszona?, bo mróz dopiero rozpoczyna. Pozdrawiam cieplutko i nie ważne jest, co mi chodzi po głowie. Wiersz jest Twój.
  15. Jakie to smutne, że nie można powykręcać idealnych części i złożyć w całość. Miałbyś rozkoszny obrazek i powstałby problem typu głos i ich sens, temperament zbyt mało wymagający, lub co gorsza zwątpiłbyś w siebie, itd……… zalet i mankamentów jest wiecej niż oczekiwań. Wiersz naprawdę udany jak natura, aaaaaaa, że tworzy obrazy takie a nie inne to już nowa bajka. Pozdrawiam z uśmiechem od ucha do ucha.
  16. Serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarze mojego wiersza. Prawdę mówiąc jestem z nim zżyta i nie potrafię go ruszyć bez krzywdy dla własnych emocji. Może drobne podpowiedzi pozwolą mi zmienić/ zwiększyć wiarygodność odczuć, a były niesamowite. Takie chwile spotyka się niezmiernie rzadko......... pachniały magią zapomnianej naturalności. Na codzień spotykamy chamstwo, jetem ślepy gdy siedzę, oddechy wczorajsze i teksty przesiąknięte niewybrednymi słowami. Pozdrawiam cieplutko.
  17. W autobusie między przystankami przed i po rozmawiałam z kobietą. /wyglądała jak bagaż życia gotowy na zamknięcie/ Kilka cudownych chwil wymiana w tonacji retro. Patrzyłam na damę z łasiczką. /autobus stał się salonem poobiedniej herbatki/ Przystanek docelowy do widzenia, życzę zdrowia. Wysiadła z uśmiechem. Pozostało zauroczenie I nostalgia za człowiekiem Z cyklu perły z lamusa
  18. Tytuł zapowiada treść. Momentami mam wrażenie, że to kazanie dla kołkotłuków. Wiersz aktualny od zawsze i zatrzymał mnie na 1, 4 bez ostatniego wersu, 5 i 7 strofie. I muszę przyznać odczułam błogą falę ironii.
  19. ummp

    ciężka kara

    Dziękuję za rozwiniecie tematu pani z Gdyni :) Nie wykluczone, że puszysta, a może ja bądź Ty lub sąsiadka….. mężulek kobiety z Gdyni /tej puszystej/ podnosił swą męskość kroplami u ognistej pączkami zasiliła swego ducha spódniczka mini kicz - podpucha zaglądał w dekolty wonne na łące kwiecistej
  20. ummp

    haiku 01

    Dziękuję za odwiedziny Pewnie, że biedne, ale jemu się tylko wydawało… maślane oczy wlepione w trójkąciki brzuchem na plaży
  21. ummp

    ciężka kara

    puszysta dama z miasta Gdyni za nadmiar ciała męża wini gdy chęć mu opadła dziesięć pączków zjadła za karę ubiera się w mini
  22. ummp

    ****

    czarne wachlarze naturalny wir nieba klucz przeprowadzki
  23. ummp

    haiku 01

    spojrzenie masła w malutkie trójkąciki spaliło plecy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...