Evi Ta

Dziekuję

Panie daj mi spokój i ciszę i taką moc tajemną aby nie słyszeć i miłość bez-namiętną i samotność bez-powrotną Panie daj mi siłę i miłość nie samotną

Uciec na koniec świata w półmrok się usunąć uwolnić z więzów dłonie i rozpotrzeć skrzydła i lecieć tak daleko aż noc się z dniem zrówna gdzie koniec gdzie początek gdzie nie ma już niczego zapomnieć, zasnąć , umrzeć przed śmiercią jeszcze tylko przeprosić i wybaczyć i zasnąć rozpotrzeć skrzydła i odlecieć w ciemność

Wolny rynek i źle przeprowadzone badania ukierunkowane na odbiorców landrynek.Szukaj dalej może na innej półce. pozdrawiam

Przyzwyczajenie gdy złe jest jak narkotyk gdy dobre jest spłenieniem. Pozdrawiam

Ładnie piszesz można zatracić sie w Twych słowach.

Ciekawy ale dla mnie zbyt skomplikowany. Usłyszałam w nim krzyk z dłębi twojej duszy. I na co jesteś skazany na życie?

Wczoraj rano wmej głowie przykucnął wiersz na moment rozweselić chciał mą duszę szarą struny zagrały słowa same w rym się ubrały myśli tańczyły magia i mit były przy mnie szala po mojej stronie mówię ci cudnie A dzisiaj zapewne ten sam wiersz jest przy Tobie by cię rozweselić byś nie był smutny by zdjąć grymas z twej twarzy by Cię pocieszyć, przytulić by powiedzieć parę słów prawdy może o mnie a może po prostu o życiu i o tym że jesteś potrzebny że warto walczyć budzić się każdego ranka i z nadzieją patrzeć w przyszłość że czasami trzeba spojrzeć za siebie by nie popełnić tych samych błędów że trzeba dać sobie szansę.

PAMIĘTAM Z DZIECIŃSTWA czerwone maki niebieskie habry w zbożu poprzetykane haftem misternym drobne niezapominajki nad brzegiem rzeki przegladające się w tafli rześkiej wody zapach tataraku dmuchawce jak bańki mydlane unoszace się nad łaką maciejkę oplatającą swą wonią pod wieczór biały krwawnik czeremchę silnym aromatem przedzierającą się wśród kwitnących traw piwonię swym pięknem zachwycajacą słonecznika rozdajacego uśmiechy PAMIĘTAM TAK WIELE DOBRYCH CHWIL myśl czasem powraca do damtych dni by dodać sił BY DODAĆ SIŁ

I walcz I wstań I spójrz to ja Stoję przed Tobą I wstań I idź Przez zycie tak Jak ja Tą drogą Gdy zboczysz z niej I zgubisz się To pomyśl o mnie Ja tak ja Ty Szukam jej W lawinie wspomnień Nie jesteś sam Ja tak jak Ty Szukam swej drogi Ścieszki do raju Zgubionej gdzieś Pomiedzy Czaso-przestrzeniami Gdzie czeka ktoś Ja wiem Ty wiesz Dojdziemy tam I prysnie czar Nadejdzie czas By dalej iść juz Wspólna drogą...