Gdy patrzyłeś truchlałam,
Gdy mówiłeś słuchałam,
Ale już nie patrzę, nie słucham…
Bo gdy szeptałeś, całowałeś, przytulałeś-kłamałeś.
A ja głupia cię kochałam.
Kiedyś pokorna- teraz buntowniczka.
Zniszczona przez ogrom cierpienia,
Zraniona bólem istnienia,
Odmieniona goryczą niespełnienia,
Skaleczona toporem upokorzenia,
Ma dusza zamknięta w klatce
A ja tak pragnę oswobodzenia.
Ale życie to nie bajka,
A ja nie księżniczka…
Przez ciebie nie poznaje sama siebie.
Zapatrzona w niebo widzę cię zamyślonego,
W snach widzę nas.
Ale tylko w świecie wirtualnym jesteś obok mnie,
I tak nierealnie kochasz mnie.