Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ariel Lewandowski

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ariel Lewandowski

  1. Zrobiwszy kroków kilkanaście Ujrzałem coś na łące Widzę, że Słońce zaraz zgaśnie Spojrzałem na swe ręce drżące Z nieuwagi stanąłem na czterolistną koniczynę Słońce ciemnieje W trawie zauważyłem martwą ptaszynę Straciłem nadzieję Powrotu nie mam, tu muszę zostać Nikt za mną nie stoi Widzę przed sobą szkarłatną postać Zaraz będę uciekać powoli Deszcz na mej twarzy łzy zmył Coś w niebie trzasło Gdzie ten mężczyzna co tu był? Słońce zgasło Ariel Lewandowski (Współczuję tym co rozumieją sens tych zdań...)
  2. Jestem otoczony murem Sam go stworzyłem Nie zburzycie go nawet Jerychońskim chórem Najlepsza rzecz jaką w życiu zrobiłem Poświęciłem mu co miałem- całego siebie Przestałem wierzyć we wszystko Zapomniałem już dawno o raju w niebie Cieszę się tym co mam blisko Nie znasz mnie choć jesteś tego pewny Nie wiesz co w sobie kryję Płonie ma dusza jak węgiel drzewny Tak sobie skromnie w cierpieniu żyję Otoczyć się trudno było, lecz warto nikt teraz do mnie nie ma dostępu Pluję w twarz życiowym żartom Idę pozwalając duszy na odrobinę postępu Ariel Lewandowski
  3. Jestem otoczony murem Sam go stworzyłem Nie zburzycie go nawet Jerychońskim chórem Najlepsza rzecz jaką w życiu zrobiłem Poświęciłem mu co miałem- całego siebie Przestałem wierzyć we wszystko Zapomniałem już dawno o raju w niebie Cieszę się tym co mam blisko Nie znasz mnie choć jesteś tego pewny Nie wiesz co w sobie kryję Płonie ma dusza jak węgiel drzewny Tak sobie skromnie w cierpieniu żyję Otoczyć się trudno było, lecz warto nikt teraz do mnie nie ma dostępu Pluję w twarz życiowym żartom Idę pozwalając duszy na odrobinę postępu Ariel Lewandowski
×
×
  • Dodaj nową pozycję...