
zofka ciechanka
Użytkownicy-
Postów
19 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zofka ciechanka
-
Gzegzolka tylko anonimowa Jak kura domowa O Niemcach marzy WB w myslach wazy Niestety szczekaczka przyzagrodowa
-
Pijaczyna duzo nie potrzebuje Pol wina i sie gimnastykuje Niczym trzcina sie wygina Mowa mu sie zacina Juz sie nie wyprostuje na zlom pasuje
-
Bezduszni ludzie sie smiali Kucharki wcale nie wyciagali Szef kuchni to chlop W wiec jelop Kucharke durnie spalaszowali
-
W pewnym miescie na starym rynku Siedzi facet przy drinku Sex mu w glowie wiruje Baby obserwuje Pijany zasnal przy kominku
-
Kto nie zna pieknej emigracji Jak zwykle nie ma racji Stroca jablka z gruszy Madrzy sie i puszy Z zazdrosci dostaje wariacji
-
Zboczony pewien kon Wzial penisa w dlon Pojechal w maju Do raju Niosla go szkapy won
-
Oni swietnie strzelali Gzegzolke upolowali Odjechali szusem Jak autobusem My tak niechcacy...blefowali
-
Dwoch takich gada o pedalach Az im sie iskrzy w galach Jeden mowi drut A drugi chyba fiut Zwyczajnie lubia ten balach
-
Nawet limeryki musz miec jakis sens?!
-
To limeryk, czy lamiglowka?
-
Wdowa
zofka ciechanka odpowiedział(a) na zofka ciechanka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jesien... Obca Jesien. Ponura, Zimna i mokra, Obejmuje Rudym usciskiem, Nie moje drzewa. Jesien... Opuszczona kochanka, Oplakuje Lato, Ktore odeszlo Zbyt wczesnie. Jesien... Niepocieszona, Odwieczna Wdowa Po mijajacym Czasie. Jesien Obleczona W zalobny kir, Samotna I bardzo smutna Czeka... Na ponowne zaslubiny. ................................ Czasami, Jestem podobna Do Jesieni Zofka 2006 -
Cisza Glucha w pospiechu miasto opuscila W zagajniku starym sie schronila Przed decybelami uciekla Chora od gwarnego piekla Cywilizacja jej bardzo dokuczyla Bo Cisza Glucha jest staroswiecka Nie wychodzi nigdy z zapiecka W malej dziupli siedzi Nie lubi gawiedzi Bardzo uparta ta pani Cichecka Zatrwozeni ludzie ciszy szukaja Po dziurki w nosie szumu juz maja Gdzie ta cisza kochana Dawno juz zapomniana Do lasu nie zagladaja bo go nie znaja W koncu swiadomosc do nich dotarla Pewnie sie biednych ludzi wyparla Juz nas nie kocha Wiec koniec wynocha Samotna cisza w dziupli umarla Zofka 2008
-
Zdziwione slonce spoglada na jeza Nie widzialo takiego zwierza Jez wielce oburzony Biegnie do zony Zlozyc skarge zamierza Jak mozna nie znac jeza Takiego milego zwierza Ono jest ignorantem I ciemnym palantem Sloncu odpuscic nie zamierza A slonce zupelnie zglupialo Co sie jezowi stalo Jez biegnie i bierze widly Az mu sie trzesa igly Slonce sie odwrocilo i jeza spalilo Zofka 2008
-
Swietny wiersz. Dotarl do mnie. Taki zaskakujacy jak lubie. Dzieki
-
Wiedzma Tesknota
zofka ciechanka odpowiedział(a) na zofka ciechanka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyszla cicho Na palcach W fioletowej sukience Z koszykiem w rece Z kwiatami We wlosach Piekna Szalona I...nieproszona Wiedzma Tesknota Nieczula na bol Przyszla I postawila na stol Kosz wiklinowy Pelen wspomnien Rozdziera powoli Rany duszy Przywoluje stare Wspomnienia Ludzi Rzeczy Zdarzenia Wiedzmo Tesknoto Przyjaciolko Niecnoto Juz sie Ciebie nie boje Podaj mi reke Wez koszyk Popraw sukienke Zobacz Nie masz wladzy Nade mna Jestem wolna A Ty Badz pozdrowiona Siostro szalona I odejdz Cicho na palcach Jakbys tanczyla walca W fioletowej sukience... Zofka 2003 -
Zbuntowany aniol
zofka ciechanka odpowiedział(a) na zofka ciechanka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jesli pragnienia Sa grzechem, To jestem grzesznica. Jesli sa czystym Aktem milosci, To jestem aniolem. Pragnienie, Pozostaje pragnieniem I niczym wiecej. A ja... Anielska grzesznica. Zofka 2003 -
Jakos tak czarnowidzaco o kobiecie, tak bardzo smutno. Zdolowal mnie Twoj wiersz.
-
Panie proszę
zofka ciechanka odpowiedział(a) na Niemy Krzyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Smutna i piekana prosba o.....? Zrozumialam, mnie sie podoba. Dziekuje. -
Nigdy nie jest za pozno
zofka ciechanka odpowiedział(a) na zofka ciechanka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyszla do mnie Milosc, W jesieni zycia. Nie zapukala Do drzwi, Nie uprzedzila Swojej wizyty. Piekna "Nieproszona", Pani wiecznosci. Ty do mnie? Tak! Zostalam wybranka Milosci. ......... W jesieni zycia. Zofka 2008