Oddalam wszystkie chwile, zegarku pechowy.
Oddalam wszystkie dni, kalendarzu nowy.
Oddalam wszystko, machając rękoma.
Jakby żegnając pociąg, patrząc się bez słowa...
Jak odjeżdża...
Chwile stojąc, mając pustkę w głowie.
Chwile siedząc, topie usta w mowie.
Chwile leżąc, wszystkim radom potakuję.
Myśląc nad każdą, powoli ją snuję...
Bardzo powoli...