zapalam serce
zapałką namiętności
i powoli płonę
moja rzęsa się żarzy
i oko mi parzy,
a na ustach
ostatki popiołu
a ja płonę,
spalam
jak mól zakryty,
od środka
namiętnością przesycona
tęsknię
przy dźwiękach bluesa
zbieram wspomnienia,
chłonę każdy moment,
muzyka wypełnia
moje serce i sprawia,że
naczynie tęsknoty wypełniają jedynie
wspomnienia,
serce zszywane
melodią uczy
się bicia na nowo
Miałeś zostać tylko na chwilę,
a mieszkałeś kilka lat
Miłość nasza miała trwać
i nie zginąć nigdy w nas
Mówiłeś,że kochasz - i to szczerze
mówiłeś,że zawsze w twej pamięci - ja
mówiłeś- to tylko słowa rzucone na wiatr
Miało być zawsze,
miało trwać wiecznie,
miało być pełne nas,
leczy my tylko budowaliśmy
domek z kart
zamknięci w klepsydrze czasu
umieramy po raz kolejny,
zakuci w kajdany nienawiści
tłumimy krzyk własnych dusz
szukamy ukojenia bólu i cierpienia
co dzień modląc się o słodki smak miłości
uwięzieni w czterech ścianach
spragnieni miłosnych uniesień,
dotyku rozgrzanych ust,
rozpalamy własne nadzieję
na lepsze chwile naszego życia...