Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Claudia Valo

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Claudia Valo

  1. Czy to historia miłości? Może zbieg wydarzeń Zapisane w kartach przeżycia A może tylko przypadek spotkanie, rozłąka powrót i nieszczęście życie Czy jest tu dla nas miejsce? Może jesteśmy tłem Nadajemy ważności sobie A tylko małym śladem zostaniemy, przestaniemy być istnienie i śmierć całość Czy z nami czegoś przybyło? Może oddechów, spojrzeń Zostały przez kogoś policzone A raczej niezauważone ciało, umysł pożądanie i emocje jedność
  2. Kolejny raz dowiesz się Jak dobra jest pustka Nie możesz się rozczarować Bo nie masz oczekiwań Kolejny raz dowiesz się Jak chwile uniesień, nie znaczą nic Nie musisz tracić łez Wystarczy, że trwasz Na pograniczu spełnienia Potok rozmazanych myśli Tylko materia bez życia Będzie mnie kochać A może po prostu mijać? Głosy, dźwięki, dotyki i gesty Chcę was, bez przesłania Ciało moje niech bez duszy dryfuje Żyję, więc czego więcej? Kłamstwem ktoś osłabił ci wzrok Teraz wiesz, że to nie ważne Żyj albo umieraj bez marzeń To nie chce cię ranić Tak pięknie gdy nic nie czujesz Kolejny raz możesz słuchać kłamstw Nie okażesz radości i smutku nie ma Jak dobrze, że nic nie słyszę Brak dźwięków, dotyków i pragnień...
  3. Poszargane, słabe i obwiędłe. Drzewo samotne tkwiące tam gdzie nic się nie zmienia, Tam gdzie koniec jest celem. Jego klepsydra czasu bez dna, żegna coraz więcej ziaren. Drzewo bez złudzeń tkwi w miejscu narodzenia I czeka, i czeka z nadzieją na zmianę. Czasem zapomina, kołysze się z nurtem wiatru, Czasem nabiera zieleni, jakby żywiąc nadzieję I znowu ją traci, suchymi pędami głaskając przestworza. Gdy gałęzie pod ciężarem plonu gną się, Jest celem zbieraczy. Czuje radość, dzieląc się tym co ma, Jednak to nie trwa długo. Motyle zginą, ptaki odlecą, a inni pójdą zapominając. Wtedy drzewo zaczyna pamiętać, że nic się nie zmienia. Tkwi w miejscu, zaczyna rozumieć brak nadziei I czeka by zginąć...jak ty, jak ja.
  4. Bardzo fajne, zwięzłe i zrozumiałe...takie jakby postawienie diagnozy ;)
  5. Wiersz ma forme modlitwy, ładny;) Pozazdroszczę wiary...
  6. Bardzo dziękuję Panie Koko za komentarze do mojego wiersza, jest mi bardzo miło, że zyskał w Pana oczach uznanie ;)
  7. My wyróżnieni duszą, Tańczący nad przepaścią. W dotykach istnienia, Otuleni nieznanym dotykiem. Próbujący zrozumieć każdy krok, Zrozumieć sens? Spośród kamieni wybrani by trwać. Prowadzeni w wietrzny wir, Silni albo słabi, Wypalani jak cegły, Sami budujemy swój świat, Osiągamy cele? My wyróżnieni duszą? Ludzie- Mający współczucie i zabijający by trwać. Potrafiący kochać i tkwiący w nienawiści Ludzie- Nie mogący zatrzymać biegu ku szczęściu.
  8. Ok...ale mój kolega któremu to przesłałam powiedział, że to big shit :D zaczął wymieniać, że nie ma rymu, jest niezrozumiały itp. ;/
  9. ...trochę brakuje mi w tym przesłania. Poza tym jest to dość ciekawa obserwacja zjawisk realnych i przyziemnych. Pozdrawiam!
  10. Twój wiersz jest bardzo ciekawy. Pozazdroszczę Ci wiary, dzięki niej masz szersze horyzonty.
  11. To pytanie to dla mnie chyba wielki komplement:) Oczywiście, że nie jestem...nie znam się na poezji.
  12. Rany świata skażone Zamiast krwi wylewają smutek Grafitowe morze, słowa cierpiących Czarne drogi, księgi wspomnień W blasku lampy nic nie widzisz W balasku słońca widzisz wszystko Rozświetl mi noc Pokaż mi cel Daj nadzieje że warto żyć Kto ma władze nad nami? Bramy świata spragnione Wszelkiej jasności czarnych serc Opuszczone morze, nasze świadomości Ciche szepty, pieśni zmarłych Kto ma władze nad tobą? Czy masz świadomość? Czy pozwolisz opętać się? Sieci przeznaczenia...
  13. Bardzo dobry wiersz...bardzo zwięźle ukazuje cel, przebieg i koniec życia lub dotarcie do celu. Lubię taką egzystencjalną tematykę ;)
  14. Na szczęście on żyje, jest na ziemi ^^ ...zawsze mogę mieć nadzieję, no ale ponoć "nadzieja matką głupich" ;P
  15. Dzięki... on nie wróci, on jest nieosiągalny. ;)
  16. Jestem w raju i szukam w nim śmierci, Bo czy rajem może być świat bez Ciebie? Jesteś blisko, a jednak daleko Miejskie przedmieścia pełne szarych ulic Skate-parki bez ludzi, zegarek który mnie nie zbudzi Ogłuszona dzwonem, niewidoma i pusta Uciekam przez raj bez twojej ręki Szafirowe niebo opuściło mnie Komiczne pytania czego chce Srebrny księżyc na tle twarzy której nie znam Niewiadoma droga, niewiadomy dom Niewiadome słońce, odrodzony świat Zamazana szarość, rozmazany cień Jestem na ziemi, czuje, że stąpam Brak celu chociaż przytłacza nie jest taki zły Znajdę skarb, moje złote runo Malinowy dzban, splamiony krwią Ismeny Księga wydarzeń otwarta w połowie W uskrzydlonym tańcu odnalazłam cel Staje się tym kim mogę być Czerwony dywan rozwija się dla mnie Białe flesze i boski smak ambrozji ...na ustach których nie znam.
  17. Chiałabym aby ktoś dla mnie napisał taki wiersz...
  18. Podoba mi się, tak prosto zebrane rzeczy oczywiste, jednak czasem niedostrzegalne.
  19. Próbujesz się wydostać, Trzymając się brzegu studni. Gotowość na spotkanie z wiecznością Zbolałe palce trzymają krawędzi Nie widać tego co z tyłu, lecz przed tobą, Widzisz wszystko co jest, Widzisz co było. Czy warto opierać się ciemności? A może zamilknąć i współgrać? Przepraszam - czy muszę wybierać? Wyboru nie ma, płomień zapłonął i gaśnie. Chwilowo możesz zapalić lampę, Ale czy to rozwiąże problem? Poddaj się, walka będzie klęską. Nie wygrasz mając nadzieję To co jest końcem początku, Po prostu zamilknie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...