Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

aleksandra13

Użytkownicy
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez aleksandra13

  1. miałeś zapach czerwca
    i skórę w kolorze miodu
    twoje pytania niepozytywne
    ja kiedy lustro
    na przekór nietoperzom
    poprzez noc
    nie chciałam przecież dużo
    nie byłeś w stanie dać mi nawet
    prawdy którą znałam na wylot
    a kiedy brzoskwinie
    kiedy nawet banany cytrusy i kiwi
    ja dalej nie mogłam uwierzyć
    że z Tobą każdy owoc jest zakazany

  2. Trochę za mało... Brak przekazu. I dziwne zakończenie. Skoro ona była taka idealna, to znaczy, że Ty jesteś nikim? Nie wierze. A może zrobiłeś jej krzywdę? Musisz to jakoś tam napisać... Ale to oczywiście tylko moje odczucia:)
    pozdrawiam
    Paulina

  3. Czemu myślisz że nie wiem nic o życiu
    bo nie zabiłam nigdy
    nie urodziłam
    Czemu myślisz ze nie wiem nic o życiu
    bo gdy jestem z nim
    on może tylko
    rozczesywać palcami
    moje mokre włosy
    Czemu myślisz że nie wiem
    skoro widzę tak samo i słyszę tak samo
    bo nie czuję w kościach
    kiedy się zbiera na deszcz
    uwierz że wiem co to życie
    nie dlatego że umiem
    patrzeć gotować kochać sprzątać
    wiem kiedy jabłko jest grzechem
    i tak jak ty nie chcę umierać

  4. "aby był lepszy każdy marzy
    jak te ze starych kalendarzy"

    Moim zdaniem dwa ostatnie wersy psują rytm wiersza...
    Można by spróbować tak:

    "by był lepszy każdy marzy
    niż ze starych kalendarzy"

    ale to oczywiście tylko moja sugestia:)
    Niestety Stary Rok nie zawsze zabiera bagaż troski trzeba się z nimi uporać w Nowym Roku...

    Pozdrawiam
    Paulina

  5. Zamknąłeś oczy
    i udawałeś powietrze
    myślałeś że w ten sposób się mnie pozbędziesz
    a ja tobą oddychałam
    odszedłeś na dobre
    a ja zaczęłam się dusić
    zamknięta
    w elementarnej tęsknocie za tym
    co nierzeczywiste
    dławiłam się nie do końca przemyślaną decyzją
    zgrzytem
    i trzaskiem ręki
    uderzającej w policzek
    i noce przestały być srebrne
    bez powietrza
    są już tylko szare

  6. Cytat
    "stąpając po nagrzanym asfalcie" i "wdychając śliczne powietrze",
    kłóci się z sobą; szłaś kiedyś po nagrzanym asfalcie? Pamiętasz jaki zapach
    ma powietrze? Raczej taki smołowaty. A co znaczy "śliczne powietrze"?
    Przeważnie jest przeźroczyste.
    "kiedy słońce znowu
    ma zamiar umierać" - ma zamiar, więc jest jeszcze dzień, zbliża się zachód,
    dlaczego "po omacku"?
    Nie rozumiem co podmiot liryczny chce przekazać czytelnikowi.
    Gubię się w tym. Pomyśl jeszcze nad poprawą wiersza.
    Pozdrawiam
    - baba

    Tak, owszem, szłam po nagrzanym asfalcie, latem jest tak ciepły, że nie da się po nim chodzić boso;
    Doskonale pamiętam zapach letniego powietrza, zapach siana i rumianku. Smołowaty zapach może i ma, ale najwyżej w brudnym mieście.
    Śliczne powietrze jest właśnie kiedy słońce ma zamiar umierać, tzn. po prostu kiedy chyli się ku zachodowi. Powietrze jest wtedy różowo-pomarańczowe. Ale oczywiście nie wszyscy to widzą...
    Podmiot liryczny opisuje swoją sytuację, na końcu mówiąc o samotności. I wątpi głęboko w swoje szczęście.
    Dziękuję za komentarz.
    pozdrawiam ciepło
    Paulina
  7. Cytat
    Dlaczego coraz dalej
    jest jutro
    stąpając po nagrzanym asfalcie
    kiedy słońce znowu
    ma zamiar umierać
    wdychając śliczne powietrze
    po omacku krzyczę
    wątpię głęboko
    że mnie weźmiesz za rękę
    i zaprowadzisz
    do nieba



    Wybacz mi Aleksandro ale ja wątpię w ten wiersz.
    pozd.
    "Wiara jest to pewność bez dowodu." Choć nie twierdzę, że tak samo jest z poezją.
    dzięki i pozdrawiam.
    Paulina
  8. Dlaczego coraz dalej
    jest jutro
    stąpając po nagrzanym asfalcie
    kiedy słońce znowu
    ma zamiar umierać
    wdychając śliczne powietrze
    po omacku krzyczę
    wątpię głęboko
    że mnie weźmiesz za rękę
    i zaprowadzisz
    do nieba

  9. Szare gwiazdy na bezbarwnym tle
    Efemeryczny świat moich marzeń
    Nikt nie mówił że będzie łatwo
    Nawet gdy rzucisz się w wir zwykłych zdarzeń

    Piękny obraz w zwykłym widoku
    A za chwilę korzyść przegranej
    Nic nie dzieje się przypadkowo
    Nawet zwykły płacz niekochanej

    Złote monety w ogromnej skrzyni
    Też z czasem tracą swój blask
    Nigdy nie wiesz co cię czeka jutro
    Bo budząc się dzisiaj będzie i tak

    Zwykli ludzie w niezwykłym świecie
    Każdy sądzi według własnych przeżyć
    Są wartości których mimo chęci
    W żaden sposób nie da się zmierzyć

    Słaba dusza w bardzo silnym ciele
    Patrząc w oczy tego nie dostrzeżesz
    Może kiedy ty już się spóźnisz
    Kolejną osobę ostrzeżesz

  10. Wiersz zrobił na mnie duże wrażenie. Na początku musiałam się wczytać, ale sens jest bardzo głęboki:)

    "zaczynam od białej strony
    pożółkłej lękiem"

    początek utworu świetnie obrazuje początek życia każdego z nas, bo każdy się boi zacząć...

    "i na tak jest
    ale czy na życie
    wciąż powoli podpowiada
    sączy się silnie
    blada jest
    marnieje odległością liter"

    ...ale wiadomo że nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli i dlatego marnieje odległością liter...

    gratuluje i pozdrawiam:)
    paulina

  11. Tylko czyści idą do nieba
    no i ci którzy się o to martwią
    ulotne jest życie
    kiedy wszystko wydaje się zbyt proste
    chyba każdy musi odnaleźć
    swój Koran
    czy jakąś tam Ewangelie
    żeby w coś wierzyć
    i wiedzieć kogo obwiniać
    (i kogo udawać
    jeśli będzie trzeba)
    tak samo spokojnie spać
    jak spadać głową w dół
    dostawać od razu gotowe pytania
    i odpowiedzi na życie
    (choć w praktyce
    wygląda to nieco inaczej)
    tak się robi
    bo wszyscy tak robią
    po co pytać
    łatwiej kraść
    dni wolne od wszelkich przykazań

    ja naprawdę
    nie chciałam
    Go ukrzyżować

  12. Cytat
    Wiersz powinien ciekawić, zaskakiwać, wyróżniać się czymś, powinno się chcieć do niego wracać. A takich wierszy jak ten są setki, na całej masie blogów. Więc po co czytać kolejny taki wiersz?

    Arek

    Ten wiersz to część mnie.
    Wątpię by na całej masie blogów były setki części mnie.
    Mimo to dzięki za komentarz i pozdrawiam.

    Paulina
  13. Jeszcze raz dziękuję za komentarz, zależy mi na tym właśnie żeby poznać takie subiektywne opinie na temat przynajmniej niektórych moich utworów. Nie zawsze kiedy piszę o tych właśnie ważnych uczuciach, o miłości czy tęsknocie - kieruję się emocjami - bardzo często opieram się o wspomnienia:) A to że nic tak nie szkodzi jak bezsensowna pochwała to bardzo mądre słowa - trzeba przede wszystkim starać sie tworzyć coraz lepsze wiersze, a nie popadać w samozachwyt - bo dopiero w ten sposób będziemy mogli coś osiągnąć...

  14. Czas płynie
    trzymając się z ciszą za ręce
    niebo jest zimne
    milczy
    nawet o miłości
    A niech mówią że się pogubiłam
    życie jest zbyt trudne
    sądząc po wieczności
    więc czy szczęście
    jest tylko złudzeniem
    metaforą wolności
    siostrą zła
    kiedy cię nie ma
    tak mi się wydaje
    czas biegnie
    niosąc ciszę na rękach

  15. za wcześnie
    na jabłka i na czereśnie
    za wcześnie
    na kwiaty trawy i liście
    za wcześnie na słońce
    jest zima
    za wcześnie
    na spadające gwiazdy
    nie łatwo jest czekać
    na miłość
    na miłość nigdy nie jest
    za wcześnie
    ona przychodzi nawet we śnie
    kiedy obok śpisz
    nigdy na miłość nie jest
    za wcześnie
    na pocałunki słodkie jak czereśnie
    na kwiaty
    których kiedy kochasz
    mnóstwo wkoło
    nie za wcześnie
    na słońce które świeci ciągle
    kiedy jesteś
    i gwiazdy spadają na ziemię
    naraz wszystkie
    gdy cię przy sobie mam
    na ziemi jest pełno gwiazd

×
×
  • Dodaj nową pozycję...