Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Monika Paczos

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika Paczos

  1. Intrygujące, ale to dobrze.. zmusił mnie do zastanowienia a to już sukces.. rozumiem go na dwa sposoby.. jeden z nich jest zbyt brutalny by pisać o nim.. ukryte dno.. "trup uszminkowany"
  2. Niby proste.. ale gdzieś w tym wszystkim kryje się smutek i ironia.. ironia, która nie do końca godzi się z tym, co zaszło.. jakby mały problem.. ale bolesny
  3. (Kamili) Dopiero z sześć miesięcy będzie jak czkam jak dotąd, nieźle sobie radzę otwieram okna, podlewam kwiaty pięć razy dziennie zbiegam po schodach wracając zerkam na skrzynkę odruch mam taki, naprawdę To dopiero pół roku czternaście dni i ledwie dwie godziny z hakiem a moja naiwność już szydzi ze mnie publicznie prowokuje, nogi podstawia i wierzcie mi, zdziwiona jestem cholernie gdy się trzydziesty raz dziś o nie potykam Dwadziscia osiem tygodni minęło wczoraj jak czekam na list, jedno zdanie, pustą kartkę od ciebie czy płaczę? raz rano, raz wieczorem w dzień już pawie wcale Więc jesli to wszystko jest nic nie warte przyślij mi, proszę, jakiś kwiat zwykły badyl, stary i brzydki może być róża, to nic, że nie lubię ozdobię nią wieko przyjaźni naszej-trumny
  4. Podobno każdy zasługuje na szczęście a ja osobiście ci go nie życzę jednak i źle nie życzę nikomu bo w gruncie rzeczy nie o tym nie o tym Małżeństwo ja wiersz co w niczym wiersza nie przypomina można zamazać, skasować ewentualnie zachować można by mieć się czym wieczorami skatować i tak bez konca bez końca Próby i błędy czyli mówiąc prościej błędów tyle co prób zdrza się, owszem szkoda tylko, że proces ten tak idealnie cyklicznie cyklicznie Zaśmiać by się wypadało a nawet sturlać się ze śmiechu potupać, obślinić podłogę by potem rozpakać się na dobre zaksztusić łzami wyrzygać wszystko wszystkim
×
×
  • Dodaj nową pozycję...