
Aleksandra_Gorg
Użytkownicy-
Postów
16 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aleksandra_Gorg
-
córa marnotrawna
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Aleksandra_Gorg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki dziewczyny:) Bez znaków interpunkcyjnych jest o wiele lepiej! -
córa marnotrawna
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Aleksandra_Gorg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
amerykańskie filmy tez są odmóżdżające Skarbie... a cały wiersz jest właśnie o takim nudnym, wyjałowionym stanie ducha. Ktos mi zarzucił, że jestem nieuprzejma w stosunku do komentujących, i tak pewnie jest, ale ręka mi opada, jak ktoś twierdzi, że uzywam za dużo przymiotników, inni, że zaimków, a druga opada mi wtedy, kiedy widzę, że nie czaicie najprostszych form przekazu i sarkazmu!! Powiedzcie mi -albo ile macie lat- to wtedy może uwierzę, ze średnia polskiego IQ to 98 jeśli macie naście -albo, że Waszym udziałem stały się jakieś traumatyczne przeżycia o podstawie gramatycznej. NIE TWIERDZĘ, ŻE MOJE WIERSZE SĄ DOBRE-WIELU Z WAS PISZE 100 RAZY LEPIEJ, ALE OCZEKUJĘ KRYTYKI KONSTRUKTYWNEJ!!!!!!!!!!!!!! Dziękuje. -
Mewa
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Włodzimierz_Janusiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nareszcie coś, co mi się na prawdę spodobało!!!! Świetne!!!! Hipokryci z tekstami "Po co te przedluzenia wyrazow?" wróćcie się do szkoły! Tornistry na plecy i won! -
pół-żartem
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Anna_Maria utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziś na dworze jest ohydnie i zimno-po przeczytaniu Twojego wiersza zrobiło mi się odrazu cieplej. -
córa marnotrawna
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Aleksandra_Gorg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miewam szczęśliwe chwile- Takie dla mnie, Takie od siebie. Beztroskie, spokojne, leniwe, Bezsensowne, płytkie Zjadaczki czasu. Wygląda na to, Że jestem rodzinna- Tak w ogóle. Humanitarna, Ekstrawertyczna, Entuzjastyczna, Ułożona, moralna, Pamiętająca. Altruistka ze słonecznego Miasta. Nie myślę o niczym, I jestem taka dobra, Nie zezłoszczona-spokojna, Uśmiechnięta, wypoczęta- Odmóżdżona. Piłuję paznokcie Przy amerykańskim filmie. -
impregnacja
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na seweryna żuryńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Uwielbiam polski dekadentyzm nowej transformacji:-) Na prawdę mi się podoba! Pzdr -
Biec
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Aleksandra_Gorg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiesz Kai-poezja to zabawa językiem, nie tylko układanie bezokoliczników w trzy-wersowych strofach. Twój komentarz to bzdura. -
ballada o świtezi i radosnej przyszłości
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Ktokolwiek będzisz w nowogródzkiej stronie, Do Płużyn ciemnego boru..."- ładny... Mickiewicz. Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie plagiat a nawiązanie i chociaż Twój wiersz jest napisany pięknym literackim językiem, 13 zgłoskowiec jak się patrzy, "Mickiewiczom" mówię nie! Ponieważ to już było... Niestety z drugiej strony poddaje się zawsze temu czarowi- Galicja wschodnia leży mi na sercu. ...i znów zasiądę nad świtezi tonią, wystarczy tylko chwila, a dotknę jej dłonią...-coś takiego, prawda? -
ballada o świtezi i radosnej przyszłości
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Ktokolwiek będzisz w nowogródzkiej stronie, Do Płużyn ciemnego boru..."- ładny... Mickiewicz. Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie plagiat a nawiązanie i chociaż Twój wiersz jest napisany pięknym literackim językiem, 13 zgłoskowiec jak się patrzy, "Mickiewiczom" mówię nie! Ponieważ to już było... Niestety z drugiej strony poddaje się zawsze temu czarowi- Galicja wschodnia leży mi na sercu. ...i znów zasiądę nad świtezi tonią, wystarczy tylko chwila, a dotknę jej dłonią...-coś takiego, prawda? -
peleryna
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Anna_Maria utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
vivat le dècadence, la belle èpoque! -
Biec
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Aleksandra_Gorg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dalej już być nie możesz ode mnie, Tuląc się ciałem, myślami daleko. Marzenia kruche jak lód, Dla mnie echo Kry, spadającej Na dno wodospadu. Tańczysz, jak ogień w wiatru podmuchach, Pełzasz, jak język ognia po maszcie, Spalając okręt moich radości, Moją ucieczki drogę, nim zaśniesz. Trzymasz Cerbera- mnie na uwięzi, Boisz się puścić, bym nie zabiła. Stróżując cnót swoich, Twojego ego Ja- respirator tego co było. Nogami w blokach, Biegacz przed startem Energii puszka, mięśni ideał Po snach z kryształu, Sarnich brzdęk kopyt, Po świata życia żarze pobiegnę. -
pieśń żebracza
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Adasiu...proszę-już nie myśl... -
pieśń żebracza
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kurczę Adam-teraz to mnie zdenerwowałeś!!! Jakie nawaracanie??!! Myslisz, że mam jakieś problemy alkoholowe czy jak? I protestuję przeciwko porównywaniu mojego LEKKIEGO (co cały czas podkreślam) wiersza, to Twojego zahlanego, lejącego pod siebie obrazu! -
Kraków
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Aleksandra_Gorg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie rozumiem pojęcia"wpaść jak śliwka w kompot" odnośnie mojego wiersza. Nie ma powodu doszukiwac się w nim podniosłych metafor, skrzydeł Tota i bóg wie jeszcze czego... To jeden z naszym wspólnych wieczorów pod koniec studiów, kiedy było wiadome, ze wkróce przestaniemy się spotykać w tym samym gronie. Coś luźnego na początek:) Pzdr -
Kraków
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Aleksandra_Gorg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hmm...Dziękuję za pierwszy komentarz- bliski i daleki zarazem-chyba nie studiowałeś w Krakowie, Adam? -
Kraków
Aleksandra_Gorg odpowiedział(a) na Aleksandra_Gorg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Noc, pijaństwo, pełna knajpa, Przekleństwa, papieros, brzęk szkła. Muzyka głośna, taniec, Śmiech, dotyk dłoni, W pół objęcia, zapach Mnóstwa ciał. Świetliste ulice, Krok zachwiany, Machamy na taksówkę, Totalnie zalani, Szczęśliwi, już tęskniący- Zakochani. Mroźny ranek, mgła, Drżymy- Wysiedliśmy z taksówki, Teraz świt witamy, Na Wawelu, półgłówki... Kac nas męczy potężny, Palimy cokolwiek, Dym rozgrzewa nam usta, Żar spada na trawę, Jesień dogorywa I nadciąga zima, Jakby chcąc się ukryć, Pędzimy przez Planty, Słońce coraz wyżej, Szybko mrok rozcina, Idziemy na barszczyk, Kac już nas zabija! Barman przebudzony, Właściwie ma zamknąć, Zerka ku nam niechętnie, Ale nas przyjmuje. Każdy patrzy po sobie- Stwórco! Jaka cisza! Choć był czas jeszcze wtedy, Końca już żałuje. A dziś wszystko przeszło, Pełne knajpy i bary, Tłucze ktoś kieliszki, Zasypia przy stole. Tuli w tańcu mężczyzna Przygodną partnerkę, Tłum przepycha się w szatni, Kolejka przy bramie, Tylko nas już nie ma W tym samym komplecie... Będziesz tęsknił za nami Krakowie pijany?