Ciekawy pomysł. Teoria ewolucji nastrojów, brzmi nawet trochę jak klątwa ;) Mam jednak sugestię. Moim zdaniem powinnaś trzymać się czasów. U Ciebie w pierwszej części On widział - Ty widzisz, w części drugiej On czuje - Ty czułaś; kiedy moglibyście "doświadczać" tego wszystkiego jednocześnie. W trzeciej jest już ok. Ale i tak masz plusika. Pozdrawiam Ciepło :)