suszą się susze na saharze
i gdzie jest wiertarka bo ją chcę udusić
warto zakłócić sąsiadowi sen
niech się obudzi i niech właśnie jemu
wejdą do ucha muchy i karaluchy
a kysz a kysz a sio
może włoży sobie do ucha widelec
nikomu nie oświadczy się nad jeziorem
zatrzymuje się czas dla mas
podłubmy sobie palcem w uchy
wyskubmy z niego owady
niech tradycja narodzi się