Żyjąc ciągle między jawą a snem
w martwym zawieszona punkcie
Nie mogąc oczu uchronić od łez
błądzę po świata złej stronie
Tonę na statku fałszu, obłudy
choć widzę wyspę szczęśliwą
Lecz każda łza przytapia mnie
i odbiera resztki mej siły.
Wiem... przeznaczenia zmienić nie mogę
życie toczy swój bieg dalej
Lecz pamiętaj, gdy będziesz czytał to
...chciałam być dobrym człowiekiem.