Śmierć zabiera nas do miejsca wiecznego spokoju,
Nie wszyscy jednak odchodzą w pokoju.
Wiele dusz odeszło chcąc żyć sto lat,
Wiele uschło jako młody kwiat.
Tyle łez, żalu, rozpaczy,
Czy ktoś cierpienie nasze zobaczy?
Czy ktoś przytuli, pocieszy?
Dziś ktoś płacze, jutro się cieszy.