To trudne, ile czasu trwa
Jak studnia – strach
Wchłonę CIOS
„Na zdrowie” – głos
z zielonkawym świecącym neonem
parszywym tonem
lewym okiem nerwowy rzut
nicnikogoinigdyja
co to? ... ja?
Skrzypiąca stołu noga
Przy kolacji rozmyślania
Mówią że śmierć jest daleko
Z karabinu snajperskiego mierzy
Delikatnym słowem budzi leciutko
A ze stu wieków mogił
Głos karcący dochodzi
„tobie duszy złodziej
na stole na widelcu w tobie ...”