Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wiktor kot

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wiktor kot

  1. jednogłośnie wykrzyczeli jej imię i na żagwiach ponieśli w najciemniejszą noc bezszelestną i bez gwiazdy, najcichszą w swym nieubłaganiu ona, przypatrująca się pustymi oczami z ust toczy słów konwulsji taniec niezmienna zachwycona swoją powinnością, tkliwie szepczą kołysankę dla nowego dziecka wychudzone ręce jak skrzydła, opadła już głowa i ramiona bezbronnej a wychudłe żebra dadzą pokarm szczurom, karmione instynktem nie uciekną nie boją się, zawsze będą na swoim szczurzym posterunku wierne swojej matce, już zewsząd słychać ciszę kończącej się nocy owej która gwiazd nie uszczknęła nagiej, zbliża się jutrznia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...