Ubrudzony praktyką
poczucia odrębności,
Przygnieciony nieskończonością skrzyżowań norm społecznych,
pogiętych przepisów
z wersów konstytucji,
rzygam sondażem
kłamliwych cyferek,
podpartych prawą ręką lewicowego mańkuta.
Z osłem u boku,
poruszam się ruchem prostolinijnym
po krzywym kole abstrakcji,
przegłosowany zwykłą większością głosów.