Joanna Legutko

teraz zauważyłam błąd powinno być: "i podpowie jak chce być ubrane"

bardzo ciekawy,odważny wiersz. podoba mi sie "zamknięcie" go w siedmiu dniach.genialna aluzja do dni tygodnia sprawia, że pomimo smutnego zakończenia, ma się nadzieję, na "poniedziałek"-dzień pierwszy, że może ta cisza nie jest ciszą wieczności...gratulacje

skąd czerpać natchnienie? bo przecież nie z powietrza i nie z wykopalisk czy pływa ono wśród łez tych co kot napłakał? albo czy wypada wraz z młodymi orlętami z gniazda? a może z białym żaglem przemierza ocean samotności? poeta jako filozof powinien to wiedzieć że nic na siłę osiągnąć się nie da czasem jedno słowo to klucz do zamkniętych drzwi to strzała trafiająca w sedno to iskra zapalająca lont więc gdzie go szukać? nigdzie samo przyjdzie nagie-prawdziwe i podpowie ja chce być ubrane

ja biorę ciebie... na wieczne poddanie ślubuję ci miłość nocne nieme gwałty wierność... aż do pierwszej zdrady oraz że cię nie opuszczę... chyba że w potrzebie po co to było jeśli przysięgą buty wytarto?! alkohol działa przeciwbólowo przeciwmyślowo krótkochwilowo ...aż do śmierci

dwa słowa prawdy wystarczą wystarczą pół szeptu troski do smaku do smaku szczypta czułości na codzień na codzień i zaskoczenie od czasu do czasu niekiedy oczy zamknięte zamknięte szczęki ściśnięte do bólu do bólu trzy łzy w poduszkę potrzebne potrzebne by odkryć siebie w Tobie na nowo *(łac.) na nowo

dwa słowa prawdy wystarczą wystarczą pół szeptu troski do smaku do smaku szczypta czułości na codzień na codzień i zaskoczenie od czasu do czasu niekiedy oczy zamknięte zamknięte szczęki ściśnięte do bólu do bólu trzy łzy w poduszkę potrzebne potrzebne by odkryć siebie w Tobie na nowo *(łac.) na nowo