Anna_Maria
-
Postów
242 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Anna_Maria
-
-
H.Lecter Mocno nieporadna próba pamiętnikarskich zwierzeń, w rozkroku żartobliwo - wzdychającym...
Witam pana panie Lecter po dłuugim czasie ;-) ani zwierzenia ani pamiętnik - nudziłam się jak mops i się wstukało bezwiednie pozdrawiam0 -
na kiego diabła mi tytuł do wiersza
kiedy koncepcja galopem w przeciwną stronę ucieka
dając do zrozumienia, że gdzieś ma mój zapał twórczy
a z głodu poezji mi w głowie burczy
i słodko-kwaśny liryk o przereklamowanym uczuciu
rozpływa się z mgły natchnieniem pod promieniem słońca
chcę tańczyć, chcę tańczyć- bez końca
bo stopy same rytm wystukują ogłupiałe dźwiękiem
zastygam chwilowo niczym stop-klatka dla utrwalenia
obrazu, podświadomie wgrywam w pamięć nie wiedząc czemu,
milknę ukłuta zazdrością o czułość mijanej pary
z głodu ssie mnie w żołądku- nie pamiętam jak smakuje miłość0 -
Pan Biały, Fly Elika: Dziękuje za zainteresowanie i ciepłe komentarze moim skromnym zdaniem każdy ma prawo w wierszach znaleźć cząstkę siebie i interpretować je jak mu dusza dyktuje a co do debiutu- od kilku lat jeśli tylko czas mi pozwala w ramach pięknego relaksu i odpoczynku duchowego zaglądam na poezja.org i czasem coś od siebie dorzucę- lubię czytać tak po cichutku nie zalogowana...
0 -
Szukam miejsca gdzie nocy nie zmąci
wataha myśli dławiących pogardą
resztki nadziei
Szukam i wciąż nie znajduję horyzontu
na którym wzrok można zawiesić,
trochę odpocząć
Tracę czas bezpowrotnie walcząc o oddech
słabnącymi płucami
Wyciągam dłoń do pajęczyny
będzie mi łożem z baldachimem, w którym zasnę
chociaż na chwilę0 -
Jacku- dzięki. Jeśli chodzi o jedzenie- dla mnie jest tylko sposobem podtrzymywania życia;-))więc nie wybrzydzam doceniając nawet najsłabszego kucharza bo i jemu czasem jakiś frykas z garnka się wymsknie;-) a z czasem staje się wprawnym kucharzem- Tak naprawdę lubię coś tam sobie napisać, nazywam to wierszydłami, bo zajmują mi tyle czasu przy pisaniu, ile potrzeba na wklepanie je w kompa- zwykła zabawa słowem. Pozdrawiam
Almare- taa... są wiersze bez rymów, całkiem zgrabne, gdzieś czytałam...;-))) dzięki za koment--pozdrawiam0 -
co by nie napisać
wszystko- nie tak
współczesny peel
wie lepiej
jak
dzielić wyrazy
jakie
wstawiać frazy
co kicz a co git
tylko
problem mam teraz
taki
te nowomodne wiersze
są
jak poatomowe robaki
z przerostem formy
nad
treścią
w trendy garniturach
waciaki
się mieszczą
wypasiony obuw
słomą dywan ściele
a ja
obywatele!
peele!
do grona tegoż
się
nie umywam
lubię wiersz
co duszę ukoi
gdy
diabeł
piekielną rozgrzał
kapelę
i kankana wycina
poezję
co rozweseli
szarobury dzień
grudniowy
mówiącą
słowem ludzkim
normalnym
bez pseudonowinek
i dmuchanych balonów0 -
Włodzimierz_Janusiewicz-"Nie dziękuje się na oślep. Nie wiem, jak można by poprawić ten wiersz. Po prostu nie wiem."- taa... co racja to racja tak na prawdę w życiu tylko "coś za coś", po cóż być miłym? tylko dla gestu??? a co z tego będę miał - ot współczesna filozofia... miłe to nie ma co.
A co można poprawić - ten zagajnik to nie buda dla psa tylko dzieło Stwórcy...pozdrawiam0 -
Jean-Baptiste Grenouille napisał: "pozwoliłem wymienić sobie co banalne
jakaś ciekawa pointa może by ratowała całość
ale płacenie złem za dobro to najgorsze z możliwych rozwiązań
nic ciekawego nic nowego"- pointa?-zdaje się, że Pan ją znalazł -tak mniej banalne byłoby "nadstaw drugi policzek-, cóż przedstawiłam fragment rzeczywistości mijanej co dzień w drodze "z i do" -brzozowy zagajnik, który zawsze wywołuje u mnie dreszcz przerażenia. Pozdrawiam.
M. Krzywak Pani czytała to na głos?- tak czytałam-pozdrawiam0 -
w cieniu drzew
obłupionych z liści
chrupiących
nagimi konarami
na mrozie
zastygła
bezzębna cisza
świszcząc
zdyszanym oddechem
zbierała
siły do ciosu
złowieszczo
zerkała na brzozy
zaplątana
w ich kruche gałązki
biczem wiatru
chłostała na oślep
dziękując
za schronienie0 -
nocna zmora-również serdeczności -jasne żadnego przymusu- każdy czyta co chce, gdzie chce i kiedy chce-zawsze szanowałam ludzkie wybory-pozdrawiam.:-)
Tak Kaju-maju-tyle, że szkoda, iż jest tylko jedna niedziela...;-)
A do pana M.Krzywaka:
" Co post przeczytam to skrótem mnie razi
i gdzie wzrok nie zwrócę jego k..a wyłazi
snadź poeta zeń wielki wedle jego miary
przyjmę do mej wiedzy, choć nie dając wiary
j kak ruskij wiarus skazu bratiam młokosom
"biez poł litra nie rozbieriosz" - troche tisze i pod nosom"
Pozdrawliaju ;-)))))0 -
hmm... przemyślałam...zmieniłam... :)
0 -
nocna zmoro nie wiem na co/kogo się stylizujesz - ale na mnie to nie działa - mało merytoryczne są twoje komentarze a jeśli piszesz w ten sposób po to by zaistnieć - cóż żal mi Ciebie- z klepaniem na pamięć zawsze miałam problem- jeśli czegoś nie rozumiem to ''zakucie tego na blachę" - jest dla mnie stratą czasu- albo rozumiem albo przyjmuję na "wiarę" jeśli nie zostało naukowo udowodnione a ma podstawy do udowodnienia- jeśli traktujesz poezję poważnie- cóż to tak jak ze wszystkim za czym kryje się nadgorliwość- ona zawsze jest gorsza od faszyzmu- wypaczy każdą nawet najbardziej słuszną ideę- pozdrawiam
0 -
O wreszcie ktoś z kim dzieliłam się uwagami na forum jakieś 2 latka temu- jak ja lubię twoje pisanie -znów gdzieś tam "zalazło";-)- pozdrawiam
0 -
a miałam wczoraj zadać takie samo pytanie po przeczytaniu tego wiersza- "po co tak pisać w dziale "Z"?- nie zadałam bo zawiera "drugie dno"- i dotyczy ono pańskiej duszy Panie Poeto:-) przydało by się tam troszkę światła-pozdrawiam
0 -
"pienknie, pięknie, ładnie nawiazywanie do piosenki zespołu Demonster, tesz 7 dni."- witaj nocna zmoro;-)- na pefno nie moja;-) nawet nie wiem o jakim zespole piszesz- cóż "starość nie radość" nie jest się na bieżąco... i wybacz nie będę polemizować z Twoją oceną czy interpretacją wiersza- bo jest Twoja:-) ja wiem o czym/o kim pisałam Ty wyłapałaś?(łeś?) to co chciałaś/(łeś) i tak to ma być- tak przynajmniej mnie dawno dawno temu uczono w szkole- "poezja jest dla duszy ukojenia a nie ran jątrzenia"- serdecznie pozdrawiam
0 -
Dziękuję za komentarze jakie by one nie były;-) zwykle zamieszczam "coś" na zasadzie" kija w mrowisko" i znów podziałało;-) wielu komentatorów jeszcze nie kojarzę bo wróciłam po dwóch latach "niebytu" na "orgii" - i cieszę się, że ktoś to zauważył- kłaniam się niziutko szanownym komentatorom, i serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników.
0 -
uważam, że ta "błogość" jest jak najbardziej na miejscu- wiersz ma w sobie to "coś" co do mnie przemawia, a chyba o to w wierszach chodzi- by odbiorca wczuł się w klimat i zatopił w treści- serdecznie pozdrawiam:) a co do "harlekinów"- jak dla mnie świetne lekarstwo na bezsenność-jedna strona i mnie nie ma;-)
0 -
tygodnie
mijają
jeden za drugim
szukając
sensu i celu
bez skutku
w lawinie słów
i doniesień
prasowych
w sekundach
swego istnienia
umierają
kolejno
przedwczoraj
wczoraj
a dziś
nadchodzi jutro
zmurszałe
lękiem o przyszłość
siedem dni
kolejny tydzień
zamyka klamrą
maleńki rozdział
skrawek wieczności
cudzych dni
moje
odchodzą bez echa0 -
Dziękuję za miłe komentarze- przepraszam, że z opóźnieniem, ale nie mam możliwości monitowania na bieżąco- przyjmuję uwagi, ale pozostawię go bez zmian- ech... trudne są powroty po 2 latach niebytności na forum:) tym bardziej dziękuję- Anna
0 -
mam jakieś dziwne wrażenie,że znam te nanizania i te perły z innych wierszy portalu- pozdrawiam
0 -
przemknęło między palcami
wywołując niespokojny
akord
w okolicy duszy
wyżej nie było
nic
zawieruszyło się w kieszeni
damskiego żakietu
nutką perfum
(Chanel Nr 5)
na męskiej koszuli
zniknęło
za rogiem
szukało chwil
ułomnych
szczęściem kruchym
jak porcelana
z czasów Ming
zaklętych
w skrawkach listu
zgniecionych w dłoni0 -
:)
Tak Witku to Twoja poezja;-)
ale skoro ja opublikowałeś to chyba jest już zasobem udostępnionym(zartuję), przed chwilą czytałam Twój wiersz ( i komentarze),
w których zarzucano Ci za dużo słów, tu znów za malo, ech ... "jeszcze sie taki nie narodzil co by wszystkim dogodził",
a tu chodzi o myśl, ideę, przesłanie(jak to nie nazwać-sens ten sam) i uważam, że ten wiersz jest właśnie kwintesencją, więc nie potrzbuje nadmiaru słów.
serdecznie pozdrawiam
anka0 -
witaj:)
wyśpiewało mi się ten wierszyk;-) zgodzę się z przedmówczynią -piosenka będzie z niego niezła(i to chyba hip-hopowa, hihi o ile dobrze rozróżniam obecne gatunki muzyczne)
serdecznie pozdrawiam
anka0 -
Witaj:)
delikatny i czuły
pozwolisz, że wezmę do ulubionych
serdecznie pozdrawiam
anka0
Białe Noce
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Język uczuć fizyków nie jest językiem zielonych ludzików;-)) chociaż ciężko nas czasem zrozumieć może zbyt precyzyjnie formułujemy myśli za pomocą zbyt skomplikowanych terminów?;-)))
ale jak dla mnie to kumple po fachu rzucając takimi tekstami musieli przeskoczyć na n-tą orbitę gdzie stan wzbudzenia przekracza wszelkie dopuszczalne normy;-))) i chyba więcej w nich chemii było jak fizyki... a wiersz mnie nie chwycił za serce chociaż tez mi "ścisło" umysł;-)))