Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Maria

Użytkownicy
  • Postów

    242
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Anna_Maria

  1. Język uczuć fizyków nie jest językiem zielonych ludzików;-)) chociaż ciężko nas czasem zrozumieć może zbyt precyzyjnie formułujemy myśli za pomocą zbyt skomplikowanych terminów?;-)))
    ale jak dla mnie to kumple po fachu rzucając takimi tekstami musieli przeskoczyć na n-tą orbitę gdzie stan wzbudzenia przekracza wszelkie dopuszczalne normy;-))) i chyba więcej w nich chemii było jak fizyki... a wiersz mnie nie chwycił za serce chociaż tez mi "ścisło" umysł;-)))

  2. na kiego diabła mi tytuł do wiersza
    kiedy koncepcja galopem w przeciwną stronę ucieka
    dając do zrozumienia, że gdzieś ma mój zapał twórczy

    a z głodu poezji mi w głowie burczy

    i słodko-kwaśny liryk o przereklamowanym uczuciu
    rozpływa się z mgły natchnieniem pod promieniem słońca
    chcę tańczyć, chcę tańczyć- bez końca

    bo stopy same rytm wystukują ogłupiałe dźwiękiem

    zastygam chwilowo niczym stop-klatka dla utrwalenia
    obrazu, podświadomie wgrywam w pamięć nie wiedząc czemu,
    milknę ukłuta zazdrością o czułość mijanej pary

    z głodu ssie mnie w żołądku- nie pamiętam jak smakuje miłość

  3. Pan Biały, Fly Elika: Dziękuje za zainteresowanie i ciepłe komentarze moim skromnym zdaniem każdy ma prawo w wierszach znaleźć cząstkę siebie i interpretować je jak mu dusza dyktuje a co do debiutu- od kilku lat jeśli tylko czas mi pozwala w ramach pięknego relaksu i odpoczynku duchowego zaglądam na poezja.org i czasem coś od siebie dorzucę- lubię czytać tak po cichutku nie zalogowana...

  4. Szukam miejsca gdzie nocy nie zmąci
    wataha myśli dławiących pogardą
    resztki nadziei

    Szukam i wciąż nie znajduję horyzontu
    na którym wzrok można zawiesić,
    trochę odpocząć

    Tracę czas bezpowrotnie walcząc o oddech
    słabnącymi płucami

    Wyciągam dłoń do pajęczyny
    będzie mi łożem z baldachimem, w którym zasnę
    chociaż na chwilę

  5. Jacku- dzięki. Jeśli chodzi o jedzenie- dla mnie jest tylko sposobem podtrzymywania życia;-))więc nie wybrzydzam doceniając nawet najsłabszego kucharza bo i jemu czasem jakiś frykas z garnka się wymsknie;-) a z czasem staje się wprawnym kucharzem- Tak naprawdę lubię coś tam sobie napisać, nazywam to wierszydłami, bo zajmują mi tyle czasu przy pisaniu, ile potrzeba na wklepanie je w kompa- zwykła zabawa słowem. Pozdrawiam

    Almare- taa... są wiersze bez rymów, całkiem zgrabne, gdzieś czytałam...;-))) dzięki za koment--pozdrawiam

  6. co by nie napisać
    wszystko- nie tak
    współczesny peel
    wie lepiej
    jak
    dzielić wyrazy
    jakie
    wstawiać frazy
    co kicz a co git
    tylko
    problem mam teraz
    taki
    te nowomodne wiersze

    jak poatomowe robaki
    z przerostem formy
    nad
    treścią
    w trendy garniturach
    waciaki
    się mieszczą
    wypasiony obuw
    słomą dywan ściele
    a ja
    obywatele!
    peele!
    do grona tegoż
    się
    nie umywam
    lubię wiersz
    co duszę ukoi
    gdy
    diabeł
    piekielną rozgrzał
    kapelę
    i kankana wycina
    poezję
    co rozweseli
    szarobury dzień
    grudniowy
    mówiącą
    słowem ludzkim
    normalnym
    bez pseudonowinek
    i dmuchanych balonów

  7. Włodzimierz_Janusiewicz-"Nie dziękuje się na oślep. Nie wiem, jak można by poprawić ten wiersz. Po prostu nie wiem."- taa... co racja to racja tak na prawdę w życiu tylko "coś za coś", po cóż być miłym? tylko dla gestu??? a co z tego będę miał - ot współczesna filozofia... miłe to nie ma co.
    A co można poprawić - ten zagajnik to nie buda dla psa tylko dzieło Stwórcy...pozdrawiam

  8. Jean-Baptiste Grenouille napisał: "pozwoliłem wymienić sobie co banalne
    jakaś ciekawa pointa może by ratowała całość
    ale płacenie złem za dobro to najgorsze z możliwych rozwiązań
    nic ciekawego nic nowego"- pointa?-zdaje się, że Pan ją znalazł -tak mniej banalne byłoby "nadstaw drugi policzek-, cóż przedstawiłam fragment rzeczywistości mijanej co dzień w drodze "z i do" -brzozowy zagajnik, który zawsze wywołuje u mnie dreszcz przerażenia. Pozdrawiam.

    M. Krzywak Pani czytała to na głos?- tak czytałam-pozdrawiam

  9. w cieniu drzew
    obłupionych z liści
    chrupiących
    nagimi konarami
    na mrozie
    zastygła
    bezzębna cisza
    świszcząc
    zdyszanym oddechem
    zbierała
    siły do ciosu
    złowieszczo
    zerkała na brzozy
    zaplątana
    w ich kruche gałązki
    biczem wiatru
    chłostała na oślep
    dziękując
    za schronienie

  10. nocna zmora-również serdeczności -jasne żadnego przymusu- każdy czyta co chce, gdzie chce i kiedy chce-zawsze szanowałam ludzkie wybory-pozdrawiam.:-)
    Tak Kaju-maju-tyle, że szkoda, iż jest tylko jedna niedziela...;-)
    A do pana M.Krzywaka:
    " Co post przeczytam to skrótem mnie razi
    i gdzie wzrok nie zwrócę jego k..a wyłazi
    snadź poeta zeń wielki wedle jego miary
    przyjmę do mej wiedzy, choć nie dając wiary
    j kak ruskij wiarus skazu bratiam młokosom
    "biez poł litra nie rozbieriosz" - troche tisze i pod nosom"
    Pozdrawliaju ;-)))))

  11. nocna zmoro nie wiem na co/kogo się stylizujesz - ale na mnie to nie działa - mało merytoryczne są twoje komentarze a jeśli piszesz w ten sposób po to by zaistnieć - cóż żal mi Ciebie- z klepaniem na pamięć zawsze miałam problem- jeśli czegoś nie rozumiem to ''zakucie tego na blachę" - jest dla mnie stratą czasu- albo rozumiem albo przyjmuję na "wiarę" jeśli nie zostało naukowo udowodnione a ma podstawy do udowodnienia- jeśli traktujesz poezję poważnie- cóż to tak jak ze wszystkim za czym kryje się nadgorliwość- ona zawsze jest gorsza od faszyzmu- wypaczy każdą nawet najbardziej słuszną ideę- pozdrawiam

  12. "pienknie, pięknie, ładnie nawiazywanie do piosenki zespołu Demonster, tesz 7 dni."- witaj nocna zmoro;-)- na pefno nie moja;-) nawet nie wiem o jakim zespole piszesz- cóż "starość nie radość" nie jest się na bieżąco... i wybacz nie będę polemizować z Twoją oceną czy interpretacją wiersza- bo jest Twoja:-) ja wiem o czym/o kim pisałam Ty wyłapałaś?(łeś?) to co chciałaś/(łeś) i tak to ma być- tak przynajmniej mnie dawno dawno temu uczono w szkole- "poezja jest dla duszy ukojenia a nie ran jątrzenia"- serdecznie pozdrawiam

  13. Dziękuję za komentarze jakie by one nie były;-) zwykle zamieszczam "coś" na zasadzie" kija w mrowisko" i znów podziałało;-) wielu komentatorów jeszcze nie kojarzę bo wróciłam po dwóch latach "niebytu" na "orgii" - i cieszę się, że ktoś to zauważył- kłaniam się niziutko szanownym komentatorom, i serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników.

  14. uważam, że ta "błogość" jest jak najbardziej na miejscu- wiersz ma w sobie to "coś" co do mnie przemawia, a chyba o to w wierszach chodzi- by odbiorca wczuł się w klimat i zatopił w treści- serdecznie pozdrawiam:) a co do "harlekinów"- jak dla mnie świetne lekarstwo na bezsenność-jedna strona i mnie nie ma;-)

  15. tygodnie
    mijają
    jeden za drugim
    szukając
    sensu i celu
    bez skutku
    w lawinie słów
    i doniesień
    prasowych

    w sekundach
    swego istnienia
    umierają
    kolejno
    przedwczoraj
    wczoraj
    a dziś
    nadchodzi jutro
    zmurszałe
    lękiem o przyszłość

    siedem dni
    kolejny tydzień
    zamyka klamrą
    maleńki rozdział
    skrawek wieczności
    cudzych dni
    moje
    odchodzą bez echa

  16. Dziękuję za miłe komentarze- przepraszam, że z opóźnieniem, ale nie mam możliwości monitowania na bieżąco- przyjmuję uwagi, ale pozostawię go bez zmian- ech... trudne są powroty po 2 latach niebytności na forum:) tym bardziej dziękuję- Anna

  17. przemknęło między palcami
    wywołując niespokojny
    akord
    w okolicy duszy
    wyżej nie było
    nic


    zawieruszyło się w kieszeni
    damskiego żakietu
    nutką perfum
    (Chanel Nr 5)
    na męskiej koszuli
    zniknęło
    za rogiem

    szukało chwil
    ułomnych
    szczęściem kruchym
    jak porcelana
    z czasów Ming
    zaklętych
    w skrawkach listu
    zgniecionych w dłoni

  18. :)
    Tak Witku to Twoja poezja;-)
    ale skoro ja opublikowałeś to chyba jest już zasobem udostępnionym(zartuję), przed chwilą czytałam Twój wiersz ( i komentarze),
    w których zarzucano Ci za dużo słów, tu znów za malo, ech ... "jeszcze sie taki nie narodzil co by wszystkim dogodził",
    a tu chodzi o myśl, ideę, przesłanie(jak to nie nazwać-sens ten sam) i uważam, że ten wiersz jest właśnie kwintesencją, więc nie potrzbuje nadmiaru słów.
    serdecznie pozdrawiam
    anka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...