Może i świat się uśmiechnie, ale po tym wierszu tego nie widać. Po rozstaniu bardzo trudno jest zacząć znowu od nowa, bo wciąż pamieta się o chwilach spędzonych razem. Proszę w przyszłości o utrowki bardziej optymistyczne:)
ps ostatni wers bardzo mi przypomina "ostatniego" e. bartosiewicz (nas już nie będzie), ale to chyba dobrze, bo bardzo mnie nastraja....
pozdrawiam i życzę sukcesów w dalszym pisaniu