Myśli jak puchy
Ciężkie jesienne
Przebiegają leniwie
Przez gęste powietrze
Myśli pogmatwane
Biegają po zakamarkach
Labiryntu włókien
I jak
Elementy układanki
Rozrzucone
Nie mogą
znaleźć swego miejsca
Miejsca zostały zajęte
przez inne elementy
układanki