Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magda G

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda G

  1. Kropla Jedna po drugiej szybkimi ruchami W powietrzu tańczy Jakby skrzydłami Przystrojona Płacze niebo nad nami Gęste chmury zapowiadające grzmoty... Trzaski... Błyski... Kłopoty Zagniewane niebo z muzyką na czele Szum... Tylko szum I chłód na ciele Jedna po drugiej szybkimi ruchami Energicznie w dół.... Nazwane kroplami Nie gniew Jak spojrzysz tam gdzie niewielu Raczej ból Męka... Niczym nie steruj Samo leci Spada Zatapia ulice Stoję sama I milcząc krzyczę Na rozdrożach świata Gdzie brak jest światła Radość upadła Deszcz, szum wiatru, odwieczne wołanie Zamilcz... Słychać szlochanie To nie szum deszczu, nic się nie stanie Nie deszcz, nie burza Serca łkanie Krople to łzy Zamilcz kochanie Taka aluzja i wieczne błaganie Już tak się nie stanie... Przeszłość mnie smuci Odszedłeś... Nigdy już nie wrócisz....
  2. wzbić się... jak śnieżny ptak ku górze... ku niebu... gdzie pozostawię znak wzbić się... do lotu ostatnim nazywany prawdy szczery lęk ukrywany... wzbić się... nie czuć już nic wzbić jak mały liść uciec od tego gnoju wreszcie zaznać spokoju... nie ujrzysz już nigdy więcej mej twarzy... a twoje ręce nie spoczną na moim ciele nie ujrzysz... oczu świecących nie poczujesz oddechu... i słów ulatujących w bezdźwięku.... już nigdy więcej nie pomyślisz tak by łez nie było... czegoś ci brak coś się ukryło... wzbić się... ja chcę ty nie to źle? wzbić się... już wiem ku górze chcę... wzbić się... odrywając od podłoża śnieżnymi skrzydłami poganiając wiatr zostawiając ślad za plecami.... szloch... płacz... jęk... rozpacz? czy to ty? zobacz nie mogę juz dalej brnąć w nieznane ranić cię nie potrafię może zostać? chyba wiem...wolę na trawie w rosie się kąpać pośród drzew cię szukać cicho stąpać wypatrywać tęczy na niebie a gdy niebo czarne w gniewie szum deszczu uspokaja mnie i ciebie gdy wtulone dwa cienie białe jak mróz dające nadzieję oddalone od świata ponurej rzeczywistości spojrzą na siebie w twych oczach nie ma złości jakby mała prośba by zostać przy tobie mieć cię przy sobie choć nic dla ciebie nie znaczę w ciemną noc myślę majaczę... zostanę... nie wiem jak długo nie chcę robić tego więcej by życie utrzymać nie myśleć częściej dla mnie rzeczą najważniejszą.... jest twoje szczęście....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...