napiszmy cztery liczby,
tyle wystarczy
żeby powstał zarys...
tak pierwsza, będzie pięknym
wzrokiem kobiety,
nawiasem skrytego marzenia...
tak druga, spadnie obok
schematu koła,
minus dodatni plusa...
tak trzecia krzyknie czwartej,
ku chwale silni,
własnych poglądów...
tak czwarta obok pierwszej,
zacznie kreślić
nowy wykres życia...
zamknięte w kwadracie
stożkowego koła,
stworzą świat na nowo.
raz, dwa, trzy
cztery, i raz...
na nowo...