Kochać, nie kochać,
Kochać, nie kochać…
Opadają płatki róży…
Długi ten czas, niecierpliwością mnie nuży…
Złapać nadzieję, która ucieka,
Czy szukać szczęścia, na które wciąż czekam?
Już w myśli mych gubię się nicości,
Jak mam uciec od mej miłości…?
Tak ogromny ból przynoszą wspomnienia
Choć piękne są jak gwiazdy,
I jak gwiazdy się mienią…
Gdy znów Cię zobaczę, bohaterze snów moich
W serce wbija się sztylet…przede mną stoisz…
Ty, który w początkach samych, mówiłeś tak pięknie, kochałeś…
I nagle, nie wiedzieć, czemu, ot tak, po prostu przestałeś…
Lecz ja nadal mam Twych obrazów bezkres, w mojej duszy
I wiem, że nie zdołam, mych łez tak szybko osuszyć…