Czułam miłość od pierwszego wejrzenia,
widziałam krajobraz, co się nie nigdy nie zmienia,
czułam tęsknotę, ból i cierpienie,
miłość, współczucie, zwątpienie.
Przeżyłam rozterek i kłótni tysiące
patrzyłam na życie co wije historie,
marzyłam o sukni, chłopaku, kolczykach
lecz wszystko co widzę przemyka.
Śniłam o łące pełnej kwiatów,
słuchałam śpiewu lecących ptaków,
tańczyłam z wiatrem pachnącym po trawie
i dziś już o nic się nie martwię.
Kochałam, płakałam, wierzyłam,
tak cicho do misia mówiłam,
by wiedział i wspomniał mnie,
gdy mówiłam tak czule: Kocham Cię!