prokuratorzy przepili
więcej niż są warci,
adwokatem z łapówki
wielu pijanych świadków,
nikt się nie pobrał
każdy rozwodził
nad własnym sądem
(nietrzeźwy)
zapłacili z góry
za własne procesy
zanim przegrali
nie mogli dać
w łapę
siebie
prokuratorzy przepili
więcej niż są warci,
adwokatem z łapówki
wielu pijanych świadków,
nikt się nie pobrał
każdy rozwodził
nad własnym sądem
(nietrzeźwy)
zapłacili z góry
za własne procesy
zanim przegrali
nie mogli dać
w łapę
siebie
jak ma tak być to dobra, ok. Tylko jest to nużące dla czytelnika(tzn dla mnie) sam czasem próbowałem iść tylko na pomysł, fakt dobre jest dodawanie również słownictwa "ogólno używanego" tylko czasem można nie trafić hmmm zresztą sam nie wiem.
Zatkać chyba nie wiem czym temat wałkowany na milion sposóbów również "te" wykonanie, od początku do końca wieje monotonią od bodajrze drugiej strofy jest już wszytsko wiadome do kóńca nic orginalnego równiez powtarzane w motywie sakralnym jak i innych.
Pozdro
Sweet
... czasami nie mam słów na niektórych... Wy niepotrzebnie bierzecie niektóre rzeczy na serio :| łapiecie się... no comment
a cufk... zgadnij.
Ładne określenie np na was?
rozczochrane oczy,
klapki na powiekach –
gadam przy kawie o herbacie
pilnikiem po zębach
spiłowałem czas
na lunch
okrakiem na sedesie
zrzucam zbędne
last minutes
popatrzyłem w lustro
odbiło mi!
zapałki wepchałem
sobie pomiędzy dzień
lunatykom mówię nie!