Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold Sentel

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Witold Sentel

  1. O tak, uwago bardoz pomocne. To pierwsze poważniejsze spotkanie moich ekstensji mentalnych ze światem zewnętrznym, tu w wersji binarnej ;) A i pomocne i trudno się z nimi nie zgodzić. Końcówka i mnie jakoś nie urzeka, ale trudno się pozbywać własnych myśli. Choć, może to przyjdzie z czasem. Dziękuję i pozdrawiam
  2. przeciekam przez te dni powoli z jednego w drugi z pominięciem nurtów głównych przelewam się wokół siebie: ostatnia kropla wina w kieliszku zostawiłem za sobą gęste wstęgi cierpkiego wilgotnego pożądania kleista nostalgia obrasta mnie bluszczem potykam się o skamieniałości na dnie niepamięci wysycham pod rozgrzanym słońcem marzeń na bezkresnej pustyni uczuć w szaleńczych pogoniach za roześmianą fatamorganą padam na twarz znowu wyrasta przede mną duch pielgrzyma bez Mekki nie mam siły walczyć. Może już lepiej Mekkę zbudować?
  3. Była kiedyś w Tychach lawina
  4. Niebo. zawsze, ale to zawsze będzie nad nami wisiało bezczelnie zaglądając w oczy orężem ciężaru wgniatając w rzeczywistość nocą chylimy czoła w cichej nienawiści za dnia żarliwie uginamy kolana grzejemy się w jego uśmiechach rozpływamy we łzach to uczucie… to uczucie, kiedy niebo spotyka ziemię kiedy niebo nagle spotyka ziemię. zapada się w sobie rwie na strzępy marzenia o jutrze rozrywa się o szczyty górskie krwawi dolinami Teraz cały świat leży u Twych stóp! u Twych zimnych stóp. to uczucie kiedy wiesz, że musisz po prostu podnieść najpierw jedną nogę potem drugą i po prostu przejść nad tym to uczucie kiedy wiesz, że musisz po prostu przejść nad tym do porządku dziennego
  5. Zagotuj wodę i nastaw radio. Posłuchaj co dziś wybucha, uspokój krzesło i wypełnij jego wolę. Zdaj egzamin i zdaj sobie sprawę, że krzeseł jest więcej niż ludzi… Bo kto siedzi w domu, kiedy wszyscy siedzą w pracy? Musimy na nich regularnie siadać i wypełniać je znaczeniem, sensem i sobą. Inaczej grozi nam krzesłowolucja. a na każde krzesło przypadają co najmniej trzy nogi i średnio prawie całe oparcie. Znowu musielibyśmy zbudować tak dużo tych piecy, pieców… A jedno średniej jakości krzesło poradzi sobie spokojnie z dwojgiem czasem z trojgiem nas. Lepiej ich nie drażnić i codziennie przy kawie siadać na jednym. Jak się postaramy to może nawet nas nie zauważą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...