
Viarus_w_Nirvanus
Użytkownicy-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Viarus_w_Nirvanus
-
Moje motyle bas Confiteor @!
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Viarus_w_Nirvanus utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
(O!)prócz tego ~...ego?~ że jest por ąbane porąb ane ~...porąb Annę?~ -
Moje motyle bas Confiteor @!
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Viarus_w_Nirvanus utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Co myslicie o moim programie poetyckim? -
Moje motyle bas Confiteor @!
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Viarus_w_Nirvanus utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Cza Cza Cza S S E E M a M TakiE WrażeniE że wszystko zeschizowało. Sztuka 1/2 np. malarstwo (uno), rzeźba (wtóro) i tak(ie) dale i takie dale. Czemuż zatem nie może zeschizować ::: P O E Z J A R R O T Z Y A N T - K U Ł... ? ? ? ? pOEZJA jaK i prOOza też yest integralną częscią sztuki, a więc miała- by do te- go całkowite prawo. Ba - możnaby nawet powiedzieć I-Ż powinna była t-o zrobić. Czasy są niepewne. Zreszta to nie jest essay o czasach. Każdy wie jak jest. www.wiadomo.o.co.chodzi.w.tej.machinie. Ja wyznaję taką sztukę, gdzie wi gdzie wi- (dać) -wisekcja dać -ę naszych stanów e m o c j o n alnych alnych alnych JA JESTEM MALARZEM SŁÓW. To podtawowa domena mojego Confiteor........................................................................... New yest zawsze zawsze --- zawsze -!- zawsze !-! ENTER zawsze ! ignorowany Pad (a) Pada (aaaaaa!) pada p a d a d e s z c z p a d a a a a a a a a a ! ! ! ! p : :: :::: ::: a d a a a a a !!!!!! Kończę bo p a d a!!!! -
Tro Trrrrrrrro! Tor-Tro Tro-chę (tną tchną) Trrrrą Tro cą chę myszką miałkie lol :>
-
ja tu jestem ja a kims gdzie kiedys bywam sprawdz na www
-
pięknie o kobiecym pięknie
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na j.renata utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Piękno pleców J.LO? To o co chodzi? O Jenifer Lopez czy inny rodzaj brazylijskiego bakcyla "Nastolatkus Szajbus"? :-) * * | | _______ \______/ -
między tym co widzialne
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na vice utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Vice - - - - Versa :-D :-) :-D :-))))) -
Dwaj panowie między krawężnikami
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Viarus_w_Nirvanus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To co wyżej napisałem, to jest akurat epopeja A zresztą człowieku; poczekamy aż umrę, a sobie zobaczymy - kogo będą podręczniki drukować :-) Jak na razie masz u mnie kankarniakaka. Poza tym nie czaisz symboliki po prostu. Ty wiesz co to jest w ogóle "klepa", albo "babciu Gil"? :-? Tocz by Lepper / inny Schlepp a) odgadł | b) rozszyfrował | c) wykoncypował | ---- vel: rozwalił!!!! d) wykombinował | e) P......pp-y! | -
między tym co widzialne
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na vice utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Głupota to wtedy jak się literek nie znaaaaaaaaaaa :-D:-D:-D -
Dwaj panowie między krawężnikami
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Viarus_w_Nirvanus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja jestem praprapraprapraprapraprawnuk Adama i Ewy I n s z y c h Znać ----- ----- nie znam Ale ccccccccccccccccccccccccccccccccc zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz łłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłllll oooooooooooooooooooooooooo wwwwwwwwwwwwwwwwwwwww iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk Przyssssssssszzzzzzzłosci yestem m . . . .. . m!!! -
Dwaj panowie między krawężnikami
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Viarus_w_Nirvanus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bo skończył się czas poezyjnych pierdółek tak przepieprzonych estetycznie, że aż niedostępnych zwykłemu czytelnikowi. DLA CZYTELNIKA POEZJA, pfu!!! Teraz nadszedł czas na Viarę w Nirwanę! Obywatelu - będąc kiedys w publicznej toalecie napisz pisakiem na sedesie: "Nowe wierszyki a ucieszne Nirwaniki"!!! Trzeba buntu, niestety. Czasów nie przescigniesz. Materii nie przepowiesz. Gówna nie umyjesz. Ale trzeba oczyscić RZECZYWISCTOSC. -
między tym co widzialne
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na vice utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
p i y n t t a e n l i i e g e n t n e a c z k o l w i e k wykonanie mu -- si być DOPRACOWANE DOPRACOWANE DOPRACOWANE DOPRACOWANE DOPRACOWANE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-???????????????????????????????????????? -
Echo
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
H-hop hop-ppp ...2 XX 2 ... ... ... ! ! ! Działa to echoooooo [!][!][!][!] Dobry wiersz. Nic dodać nic ująć d*o*b*r*y i tyle.............. bo dostarcza dużo .pozytyw\............................. ,.............\nych wrażeń estetycznych i widać p e w n ą k u n sztow n o s c . -
Echo
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hop-hop! -
Dwaj panowie między krawężnikami
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Viarus_w_Nirvanus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A tak w ogóle kiedy już tu jestem, to wystawię sobie komentarz: Super wiersz, kunsztowny i w ogóle. Taki a taki, bez sciemy. Chyba wiecie o co biega, co? A jak nie to madafakers joł. To taki żart. Amerykanizacji mówimy nie! Skrytobójczym pseudopoetyckiej paplaninie mówimy: won. A tu, to inaczej. Kulturalniej. Nie pogadasz. Taki jak do nagrody Nike, normalnie :-) -
Dwaj panowie między krawężnikami
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Viarus_w_Nirvanus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Macie ludu tu człowieka. -
Dwaj panowie między krawężnikami
Viarus_w_Nirvanus odpowiedział(a) na Viarus_w_Nirvanus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Idę se z kolegą czyli z Panem Mleko. Wiem - nikomu dziś nie jest już lekko; idziemy razem w haju po cymbale, ulicy końca nie widzimy wcale. Idziemy, idziemy z rękoma w kieszeni (nie w jednej a dwóch), łuna się zieleni. Zieleni się, zieleni, a zaraz przestanie: Chmury się zasnują i będzie rzyganie. "Masz działę, Mleko?" - cedzę jakby z cepa, A on idzie i idzie... Dopadła go klepa. A klepa najgorsza. Pierdyknie od zera, A kiedy pierdyknie, to jak baba z wesela. W kieszeni mam lipę jak u babcia Gila i czekam aż wreszcie skończy się ta chwila, kiedy skończy się odjazd w kursie Móżdżek-Nawa, kiedy wreszcie wydymi się w mych trzewiach trawa. Idę se z kolegą czyli z Panem Mleko. Wiem - teraz tym bardziej nie jest nam już lekko; Idziemy, suniemy miasta bałwanami: Mówię: "Ulica przed nami, więc wszystko przed nami".